|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
NatalieThrow
Dołączył: 03 Lip 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 13:32, 03 Lip 2009 Temat postu: AKADEMIA MUZYCZNA czy to najlepszy wybór??? |
|
|
Witam
jestem tu nową osobą, z góry więc przepraszam jeśli coś zrobię nie tak ^^
Otóż jestem w trudnej sytuacji która mam nadzieję pomożecie mi rozwiązać...
Za rok zaczynam studia..została mi jeszcze klasa maturalna w LO.
Od zawsze chciałam iść na akademię muzyczną, a chęć ta nasiliła się gdy zaczęłam śpiewać w chórze który uznając mój talent umożliwił mi także rozwój kariery jako śpiewaczka operowa.
I tu mam konflikt interesów, ponieważ moi nauczyciele śpiewu nie chcą słyszeć o tym że mogłabym na akademię muzyczną nie iść.
Bo ja planuję pójść na filologię rosyjską no ale teraz pojawiła się jeszcze ta akademia...
I WAS, moi drodzy prosiłabym o kilka rad, zadam także kilka pytań...
Jaka przyszłość czeka mnie po A.muzycznej??
Czy jest ciężko? A przede wszystkim jakie są wymaganie jeśli pójdę na wokal(opera)??Co muszę przygotować i czy muszę biegle grać na jakimś instrumencie??
Zaznaczam też że najbliższa mi akademia muzyczna jest w Poznaniu.
Pozdrawiam i z góry dziękuję.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 17:41, 03 Lip 2009 Temat postu: Re: AKADEMIA MUZYCZNA czy to najlepszy wybór??? |
|
|
Witaj,
wszystko zależy od tego, na ile jesteś zdeterminowana, aby związać swoją przyszłość z zawodem muzyka. Jeśli masz talent i faktycznie czujesz powołanie, wydaje się, że możliwości podjęcia interesującej pracy po ukończeniu studiów na Wydziale Wokalnym są dużo większe niż po filologii rosyjskiej (a znajomość rosyjskiego bardzo się przyda, zarówno na scenie operowej, jak i w repertuarze pieśniarskim).
Wyczerpujące i najbardziej aktualne odpowiedzi na zadane pytania uzyskasz w informatorze dla kandydatów na studia, zamieszczanym na stronie Akademii Muzycznej w Poznaniu:
[link widoczny dla zalogowanych]
NatalieThrow napisał: | Jaka przyszłość czeka mnie po A.muzycznej?? |
To zależy, z jakim skutkiem zakończysz swoją edukację
Zawód artysty jest zawodem wolnym, nie dającym gwarancji zatrudnienia, i opartym o nigdy nie kończącą się rywalizację (o etaty, o poszczególne role itp.). Wymaga zatem (oprócz talentu i nabytych umiejętności) przebojowości i dużej odporności psychicznej na sytuacje stresowe.
============
Kierunek: wokalistyka
• kształci artystów w zakresie wokalno-aktorskim,
• przygotowuje do pracy:
- solistycznej w teatrach operowych i muzycznych,
- estradowej w zakresie muzyki kantatowo-oratoryjnej i pieśniarskiej,
• daje umiejętności w zakresie menedżerstwa i promocji kultury (muzyki).
============
NatalieThrow napisał: | A przede wszystkim jakie są wymaganie jeśli pójdę na wokal (opera)?? Co muszę przygotować i czy muszę biegle grać na jakimś instrumencie? |
Szczegóły - także w informatorze. Myślę jednak, że Twoje wątpliwości w dużym stopniu rozwieje już sama uwaga, że:
================
Studentami Wydziału Wokalnego, pod warunkiem zdania dodatkowego
egzaminu wstepnego, mogą zostać osoby bez przygotowania wokalnego
i muzycznego, ale dysponujące wyjątkowymi walorami głosowymi. Wszystkie niezbędne na ten temat informacje uzyskać można podczas „Dni Otwartych” Wydziału.
================
Podobna zasada obowiązuje podczas rekrutacji na wydziały wokalne większości polskich uczelni.
Decyzja należy do Ciebie!
Pozdrawiam i życzę powodzenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
NatalieThrow
Dołączył: 03 Lip 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 18:51, 03 Lip 2009 Temat postu: :) |
|
|
Michale,
bardzo pomogła mi Twoja wyczerpująca odpowiedź...
Jeśli chodzi o determinację to tej mi na pewno nie brakuje chodzi w tym momencie o to że swoją przyszłość zawodową chcę wiązać i z przyjemnością czyli muzyką i z czymś co pozwoli mi osiągnąć pewien statut materialny, czyli powiedźmy praca na wyższej uczelni(język rosyjski)
Co do predyspozycji to tych podobno mi nie brakuje, mimo że niecały rok temu zaczęłam pracę w kierunku który chcę kontynuować...ale to już długa i ciekawa historia.
No i zastanawia mnie czy masz może coś wspólnego z AM w Poznaniu??
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 8:18, 04 Lip 2009 Temat postu: Re: :) |
|
|
NatalieThrow napisał: | No i zastanawia mnie czy masz może coś wspólnego z AM w Poznaniu?? |
Mam coś wspólnego, ale z AM w... Bydgoszczy (choć nie z wydziałem wokalnym)
NatalieThrow napisał: | Jeśli chodzi o determinację to tej mi na pewno nie brakuje chodzi w tym momencie o to że swoją przyszłość zawodową chcę wiązać i z przyjemnością czyli muzyką i z czymś co pozwoli mi osiągnąć pewien statut materialny, czyli powiedźmy praca na wyższej uczelni(język rosyjski) |
1.
Jeśli chcesz zawodowo uprawiać muzykę musisz zdać sobie sprawę z tego, że nie wiąże się to jedynie z czystą przyjemnością, lecz wymaga pełnego poświęcenia oraz regularnej i niekiedy nawet ciężkiej pracy.
2.
Praca w charakterze solisty operowego, poza oczywistą satysfakcją artystyczną, przy odpowiedniej dozie talentu, pracy i szczęścia może przynieść także bardzo wymierne korzyści materialne, znacznie przekraczające zarobki lektora języka rosyjskiego. Spora część solistów operowych w późniejszym okresie kariery ląduje na etatach profesorskich w akademiach muzycznych, co także jest dużo bardziej opłacalne
3.
Jeśli w chwili obecnej nie jesteś w stanie podjąć stanowczej decyzji, masz jeszcze inną możliwość. Kilkoro spośród studentów mojej uczelni z powodzeniem ciągnie równolegle dwa kierunki, łącząc np. kompozycję z prawem, albo fortepian z ekonomią. Na drugim, trzecim roku studiów w akademii muzycznej jest to już do pogodzenia w sensie logistycznym, choć rzecz jasna wymaga tytanicznego wysiłku i... dobrej woli wykładowców, skłonnych do indywidualnego ustalania terminów zaliczeń i egzaminów.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 8:24, 04 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
NatalieThrow
Dołączył: 03 Lip 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 12:17, 04 Lip 2009 Temat postu: RE |
|
|
Więc...
Co do poświęcenia i pracy to nie musisz mnie uświadamiać ^^ jestem na tyle zawzięta że staram się ćwiczyć codziennie oddech, głos i aparat mowy
Wiem że czeka mnie dużo więcej wyrzeczeń ale wiem i to że będzie mnie to wszystko satysfakcjonowało...bo któż nie jest w 7 niebie bo udanym występie, przyjmując gratulacje itp ,,,
Co do zarobków to fakt, masz racje.. mój chór raz na 2 tygodnie odwiedza Pani profesor z AM w Poznaniu, podobno jedna z lepszych, śpiewała w różnych znanych operach w różnych zakątkach świata...no i za 45 minut z 40 osobowym chórem...300zł ^^
Też myślałam o rozwiązaniu typu, najpierw AM a później powiedźmy na 3 roku dodatkowo filologia rosyjska...i pewnie w końcu tak skończę
Tyle że jedna rzecz mnie przeraża... ponieważ jedni mnie dopingują a inni(choć tych jest niewielu) twierdzą że po AM będę sprzedawała w mięsnym
Ja mimo wszystko staram się wierzyć tym który wierzą w mój wielki podobno talent.... zobaczymy
A Ty już jesteś po AM czy jeszcze ciągle się uczysz??
Bo bardzo interesuje mnie czy robisz coś związanego z muzyką
Ostatnio zmieniony przez NatalieThrow dnia Sob 12:18, 04 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 12:39, 04 Lip 2009 Temat postu: Re: RE |
|
|
NatalieThrow napisał: | A Ty już jesteś po AM czy jeszcze ciągle się uczysz?? |
Już daaawno jestem po AM, teraz tam wykładam, i... ciągle się uczę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 12:56, 04 Lip 2009 Temat postu: Re: RE |
|
|
NatalieThrow napisał: | Tyle że jedna rzecz mnie przeraża... ponieważ jedni mnie dopingują a inni(choć tych jest niewielu) twierdzą że po AM będę sprzedawała w mięsnym |
Jak już wcześniej wspomniałem, w tym fachu nikt nie daje gwarancji zatrudnienia. Ryzyk-fizyk
Fakt, że spory odsetek mniej utalentowanych absolwentów wydziałów wokalnych nie dobija do statusu solisty, lecz bez większych problemów znajdują oni pracę w operowych chórach lub innych zawodowych zespołach wokalnych, dorabiając niekiedy śpiewaniem na ślubach, czy bankietach. Osobiście nie słyszałem o śpiewakach z dyplomem AM, sterczących za sklepową ladą
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 13:01, 04 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 13:38, 04 Lip 2009 Temat postu: Re: AKADEMIA MUZYCZNA czy to najlepszy wybór??? |
|
|
Jeszcze jedno...
NatalieThrow napisał: | Zaznaczam też że najbliższa mi akademia muzyczna jest w Poznaniu. |
Nie chcę za bardzo namieszać Ci w głowie, lecz jeśli poważnie myślisz o karierze solistycznej nie powinnaś już na samym początku ograniczać swoich edukacyjnych opcji tylko do uczelni znajdującej się najbliżej domu
Zaznaczam, że zupełnie nie orientuję się co do poziomu nauczania śpiewu na poznańskiej uczelni. Być może jest rewelacyjny i będziesz miała szczęście natrafić na świetnego profesora w pobliżu miejsca swojego zamieszkania. Może się jednak zdarzyć i tak, że swojego idealnego mistrza znalazłabyś w Krakowie, Warszawie, Wrocławiu, Paryżu, czy Moskwie, i po roku, czy dwóch zaczniesz żałować, że nie wystartowałaś gdzie indziej Radzę dobrze rozeznać się w środowisku, popytać...
Trzeba także pamiętać, że zawód muzyka-solisty wiąże się nierozerwalnie z częstymi podróżami, więc musisz liczyć się z tym, że gdy uda Ci się zrobić karierę solistyczną (czego szczerze życzę) połowę życia spędzisz w samolotach, samochodach i hotelach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 13:45, 04 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
I jeszcze jedna sugestia...
Dość częstą praktyką wśród kandydatów na studia wokalne jest wcześniejsze nawiązywanie kontaktu z profesorem, do którego klasy mają zamiar zdawać. Warto jeszcze na rok przed egzaminami wstępnymi poprosić o przesłuchanie i konsultację, co można poprawić, aby jak najlepiej wypaść.
Życzę powodzenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raczek
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 20:03, 04 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Zaznaczam, że zupełnie nie orientuję się co do poziomu nauczania śpiewu na poznańskiej uczelni. |
W większości przypadków pozostawia wiele do życzenia... moim skromnym zdaniem. Choć przecież ostatecznie i tak nie zależy to od uczelni tylko od profesora u którego się studiuje. Wiem tylko że moi znajomi pouciekali do Warszawy i Krakowa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
wirez
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 14:42, 06 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Rok kończy 20 osób, w zawodzie potrafi utrzymać się kilka (3-5?). Reszta kombinuje gdzieś po chórach albo całkiem zmienia profil działalności. Współzawodnictwo ogromne, tam wszędzie są pieniądze i nie lekko gdziekolwiek się dostać. Nie zawsze wystarczają umiejętności... Konkursy częściowo poustawiane, w teatrze koleżanka, z którą dopiero piłaś, sprzeda Cię dyrowi, bo za dobrze Ci idzie.
Mile widzianym było by, gdybyś podstawiała się dyrektorowi, czy reżyserowi, o ile akurat lubią kobiety, bo to cecha coraz rzadsza w tym zawodzie (i przeszkadzająca robić karierę). Ale wtedy łatwo trafić za granicę, gdzie pieniądze są nieporównywalne...
Aj, brzydko napisałem...
A dwa kierunki na raz? Albo najpierw zacznij językowe, bo tam pierwsze dwa lata będzie ciężko, potem lecisz z akademią. A nawet, jeśli będziesz po akademii kimś, to nie oznacza, że zrobisz karierę. Wtedy tak naprawdę nauka się zacznie.
Ostatnio zmieniony przez wirez dnia Pon 14:45, 06 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 17:17, 06 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
wirez napisał: | Mile widzianym było by, gdybyś podstawiała się dyrektorowi, czy reżyserowi, o ile akurat lubią kobiety, bo to cecha coraz rzadsza w tym zawodzie (i przeszkadzająca robić karierę). Ale wtedy łatwo trafić za granicę, gdzie pieniądze są nieporównywalne...
Aj, brzydko napisałem... |
Aj, brzydko napisałeś.
Ja rzeknę tylko jedno.
Jeśli już na samym początku drogi przyjmiemy do świadomości najczarniejsze scenariusze, lepiej dać sobie spokój. Muzyka, to przede wszystkim pasja. Jeśli to ona będzie naszym głównym celem, jeśli poświęcimy jej cały nasz potencjał i czas, prędzej czy później odda nam z nawiązką; przyjdzie i sława, i pieniądze. Jeśli zdarzy się, że jednak NIE - też nie powinno to mieć większego znaczenia. Warunkiem uprawiania tego zawodu jest bezgraniczna i bezwarunkowa miłość do muzyki. Śpiewamy lub gramy, bo jest nam to niezbędne do życia, jak powietrze.
Może brzmi to zbyt patetycznie, ale taka, według mnie, jest prawda o tej profesji. Gdybym sądził inaczej, dzisiaj sprzedawałbym komputery, albo instalował Wam domowe sieci, gdyż jestem także absolwentem technikum elektronicznego w klasie MM (Maszyny matematyczne)
Natalie!
Nie słuchaj podszeptów tego szatana z kozim łbem na pentagramie
Rozważ jeszcze raz, na ile jesteś zdeterminowana, aby pójść tą faktycznie niełatwą drogą, i podejmij jedyną słuszną dla siebie decyzję
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 17:38, 06 Lip 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wirez
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 23:17, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
ale to co napisalem, to żaden czarny scenariusz. Jeśli ktoś chce zrobić karierę, na pewno się z tym zetknie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
NatalieThrow
Dołączył: 03 Lip 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 21:16, 20 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich którzy odpisali na mój temat w trakcie mojej nieobecności
Cóż, widzę że dostałam jeden pełen pesymizmu wpis... znaczy ja wiem, że i taki scenariusz jest możliwy, mimo wszystko czuję gdzieś głęboko że mi się uda
A filologię i tak zrobię, ale wydaje mi sie że odłożenie akademi muzycznej na "za dwa lata" nie ma najmniejszego sensu, bo bez ćwiczenia tyle czasu można się zaprzepaścić...tak mi się wydaje, zwłaszcza że ja tak na prawdę dopiero odkryłam że się nadaję do opery wcześniej śpiewałam w muzyce rozrywkowej i różne "żewne" pioseneczki na śmiesznych festiwalach ^^
Odkąd zetknęłam się z chórem i "operą" jak dla mnie na chwilkę obecną tylko jej namiastką, czuję że to jest coś co przyniesie mi wielką radość w życiu,,, oczywiście filologię rosyjską też skończę bo kocham ten język )
Ale tak jak już mówiłam.. MIchale... Jestem zdeterminowana i jak już coś oosiągnę to Cię o tym powiadomię Jak chcesz to mogę Cie zaprosić nawet na jakiś mój mały występ :PPPP
pozdrawiam Was wszystkich i dziękuję za każde, nawet te najbardziej niemiłe prognozy na ewentualną przyszłość ) Bo ja wiem co może się przytrafić,,,ale czy nie warto spróbować? Zwłaszcza mając w zanadrzu kilka planów awaryjnych??
)
|
|
Powrót do góry |
|
|
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Śro 20:40, 29 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
wirez napisał: | ale to co napisalem, to żaden czarny scenariusz. Jeśli ktoś chce zrobić karierę, na pewno się z tym zetknie. |
Ważne aby robić to co się lubi i koncentrować się na swojej pasji. Niezależnie czy to będzie muzyka czy też coś innego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|