|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 16:47, 23 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
No dobra, to i ja coś dorzucę do tej kolekcji "Et in saecula..."
Oto mój faworyt - nagranie Gardinera z 2001 roku. Wydaje się, że najbardziej ekspansywne (oczywiście, nie każdemu musi to odpowiadać ) i selektywne pod względem artykulacji:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 16:47, 23 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Raczek
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 17:46, 23 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Przepiękne. Tyle że to chorał nie jest. |
Muszę Cię zmartwic drogi Jurgensie. Ten fragment opisany jest w partyturze jako "Choral" (A. Durr "Kantaty Jana Sebastiana Bacha", str. 526). I taką też ma formę: melodia i tekst chorału w sopranie, podparta resztą głosów chóralnych, partia orkiestry to rodzaj przygrywki chorałowej... i tyle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Śro 17:51, 23 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
OK. Wycofuje się, ale w co do pasji Janowej, to podtrzymuję zdanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raczek
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 18:03, 23 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Rozumiem Kwestia gustu
A co do Twojego nagrania "Dixit", to jest świetne i z prezentowanych tu dorównuje mu chyba tylko michałowy Herreweghe... oczywiście porównując wyłącznie ten krótki fragment ciężko stwierdzić które lepsze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
marianek
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Włodawa
|
Wysłany: Śro 21:39, 23 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Michał napisał: | Oto mój faworyt - nagranie Gardinera z 2001 roku. | Mam pytanko, czy to [link widoczny dla zalogowanych]
A tak przy okazji: coś tu cicho o polskim baroku...
Ostatnio zmieniony przez marianek dnia Czw 6:07, 24 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 21:42, 23 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ta
|
|
Powrót do góry |
|
|
marianek
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Włodawa
|
Wysłany: Śro 21:45, 23 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Dzięki! Pozdrawiam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Śro 22:35, 23 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
A jeszcze wracając do chorału, to u protestów w czasach Bacha lud śpiewał w czterogłosie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | Cechy chorału luterańskiego:
* Śpiew z towarzyszeniem organów,
* Utwory opracowane na 4 głosy,
* Rytm i melodia nieskomplikowane, oparte na jednakowych wartościach
* Teksty w językach narodowych,
* Kobiety dopuszczone do udziału w śpiewie,
* Szerokie wykorzystanie systemu dur-moll,
* Śpiewa cały lud, tekst jest zrozumiały, a melodie znane.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raczek
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 17:01, 24 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Chyba Wiki nie jest w tym miejscu zbyt precyzyjna.
Z tego co czytałem swego czasu u Scweizera Zavarský'ego i co udało mi się zapamiętać, to "lud" wykonywał cantus firmus z towarzyszeniem 4 głosu bądź chóralnego bądź organowego... a z reguły na zmianę organy/chór (4 głosy) - lud (1 głos) itd.
Więc czterogłosowy śpiew ludu to chyba jednak pewna utopia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Czw 19:50, 24 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Widziałem parę lat temu stare śpiewniki protestanckie i tam utwory są z nutkami zapisane solmizacją (co ciekawe zapisywali też długość nut, ale już nie pamiętam jak).
A wracając do wymiataczy - co powiecie na Caldarę. W swoim czasie był uważany za najlepszego kompozytora. Na płytce Hengelbrocka jest jego msza Missa Dolorosa w którą się dzisiaj wsłuchałem i muszę powiedzieć, że też bym go wziął pod uwagę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gibra
Dołączył: 17 Wrz 2007
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 22:51, 24 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
caldara - nie znam. slyszalem pod Gardinerem innego - Campra i jego "Messe des morts" i podobalo mi sie bardzo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raczek
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 23:01, 24 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Campra miałem przyjemność nawet zaśpiewać. Faktycznie ciekawe, mimo że z Francji
A Caldary znam tylko Stabat Mater i muszę powiedzieć że ten utworek zrobił na mnie dobre wrażenie... a i jeszcze bardzo zgrabne oratorium "Maddalena ai piedi di Christo". Polecam!
Ostatnio zmieniony przez Raczek dnia Czw 23:24, 24 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Pią 9:32, 25 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Raczek napisał: |
A Caldary znam tylko Stabat Mater i muszę powiedzieć że ten utworek zrobił na mnie dobre wrażenie... a i jeszcze bardzo zgrabne oratorium "Maddalena ai piedi di Christo". Polecam! |
Na płytce Hengelbrocka jest też Crucifixus Caldary na 16 głosów. Jutro wrzucę dla przykładu.
Ciekawe, że Caldara komponował w Hiszpanii i tam była taka zasada, że części stałe nie mogły przekraczać 30 minut, więc musiał się nieźle sprężać aby zrobić 5-częściowa mszę.
Wracając zaś do naszej dyskusji o wyższość Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy, to wydaje mi się że konkurenci Bacha, którzy byli w czasach baroku uważani za "największych", po prostu nie są znani, więc wszelkie porównania Bacha do jemu współczesnych jest po prostu obarczone dużą dozą niedostępności materiału dowodowego.
Z tego co udało mi się posłuchać w muzyce z czasów Baroku, nie wynika iż Bach był jakąś wysepką w morzu niekompetencji i beztalencia, ale był jednym z przedstawicieli wybitnych i utalentowanych kompozytorów swoich czasów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
marianek
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Włodawa
|
Wysłany: Pią 9:43, 25 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Caldara? "Cantate d'Amore" - dwugłosowe, sympatyczne. Przykładzik: [link widoczny dla zalogowanych]
"Stabat Mater" - super!. "Missa Dolorosa" - nie wiem, co sądzić. Jurgens ma zdecydowanie lepsze wykonanie. Może to jest tak, jak z kobietami, o których mówi się, że nie ma brzydkich, są tylko zaniedbane. Nie chciałem jednak powiedzieć, że "moja" Missa Dolorosa jest brzydka.
Co do 30 minuowych mszy, mam wątpliwości - "Missa Laetare" ma 42 minuty łącznie z intradą (1:50); może była pisana nie w Hiszpanii.
Dla porównania z wcześniejszymi fragmentami "wymiataczy" [link widoczny dla zalogowanych] z "Missa Laetare" oraz [link widoczny dla zalogowanych] z "Missa Dolorosa" (niestety, nie jest to Hengelbrock).
Nie mam "Maddalena ai piedi di Christo", ale mam "La Conversion de Clovis 1715". Dawno słuchałem, więc przynajmniej na razie nic nie powiem na temat tego oratorium.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Pon 11:37, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
A słuchał ktoś może kompozycji Keisera i Matthesona? W swoich czasach byli uważani za wybitnych kompozytorów.
Wracając do Haendlowskiej pasji wg Brockesa, to mogę polecić wykonanie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ciekawe, że do Brockesowskiej pasji komponowali zarówno Haendel, jak i jemu współcześni Tellemann, Mattheson, Keiser. Potem były wystawione wszystkie cztery w ciągu jednego tygodnia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|