|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Pon 13:16, 21 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Raczek napisał: | Bo na przyklad taka sobie grupa ludzi spiewająca w chórze zawodowo (na etacie itd.) zakłada sobie drugi zespół tak dla hobby, niedochodowo i objeżdża konkursy... hi hi |
I tu leży pies pogrzebany.
Ale jest jeszcze jedno zagadnienie. Są takie chóry amatorskie które jak zbliża się np. taki konkurs uzupełniają skład np. chórzystami filharmonii...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Raczek
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 13:17, 21 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Faktem jest, że takie podejście do tematu czyni sprawę dość prostą. Nie do końca mogę się jednak z nim zgodzić. Idąc tropem wykształcenia można stwierdzic, że nawet osoby po sredniej szkole muzycznej (w sumie nawet po podstawowej) mają przewagę nad amatorami. Czy są wobec tego profesjonalistami? Nie! Jedynym kryterium branym pod uwage w przypadku konkursów, chcemy czy nie, jest tu przytaczane wcześniej kryterium finansowe. Jeśli śpiewacy mają etaty jest to chór zawodowy (profesjonalny) koniec i kropka. A z tą przewagą bywa róznie. Kto lepszy w chórze: skrzypek z dyplomem który w życiu nie śpiewał, czy "amator" z 15 letnim doświadczeniem w chórach - osłuchany, ośpiewany z szeroką znajomością repertuaru?
A tak na marginesie, znacie jakiś chór z polskiej akademii muzycznej który święciłby tryumfy na konkursach i festiwalach?
|
|
Powrót do góry |
|
|
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Pon 13:26, 21 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Otóż to. Sam słyszałem kilku kształconych "profesjonalistów", którzy bazując na znajomości nut i ogólnie wysokiej samoocenie mogliby pociągnąć na dno każdy dobry chór śpiewając pewnie, głośno, ale niecelnie.
Cytat: | Jeśli śpiewacy mają etaty jest to chór zawodowy (profesjonalny) koniec i kropka. |
A jak jest jeśli udzielają się też w innych zespołach amatorsko? Czy tamte pozostają zespołami amatorskimi?
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia
Administrator
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Słubice
|
Wysłany: Pon 13:31, 21 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z niolą i z Raczkiem (nie będę już cytować ).
jurgens napisał: |
A jak jest jeśli udzielają się też w innych zespołach amatorsko? Czy tamte pozostają zespołami amatorskimi? |
Chór składa się się z większej liczby ludzi więc jeden (czy nawet kilku) profesjonalista jeszcze nie zmienia chóru amatorskiego w profesjonalny. Jak to się mówi, jedna jaskółka wiosny nie czyni
|
|
Powrót do góry |
|
|
joannagk
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 14:28, 21 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się, ze dobrą sprawą na konkursach amatorskich chórów w regulaminie znajdowało się np. zastrzeżenie, że np. nie więcej niż 10 % no może 20% członków może być absolwentami lub studentami AM, bo inaczej wygląda przygotowanie 3 utworów na konkurs, gdzie członkami zespołu są np. sami studenci dyrygentury chóralnej lub absolwenci innych kierunków studiów muzycznych, a przygotowanie tych samych trzech utworów z ludźmi, którzy na co dzień są np. studentami fizyki, prawa, czy biologii...
Jeśli natomiast w regulaminie nie ma określenia "amatorski" to sprawa jasna - startować może każdy bez ograniczeń i najważniejszy jest tworzony poziom samej Muzyki. Niestety często jest to niedookreślone.
|
|
Powrót do góry |
|
|
niola
Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Pon 16:06, 21 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Raczek napisał: | Idąc tropem wykształcenia można stwierdzic, że nawet osoby po sredniej szkole muzycznej (w sumie nawet po podstawowej) mają przewagę nad amatorami. Czy są wobec tego profesjonalistami? Nie! Jedynym kryterium branym pod uwage w przypadku konkursów, chcemy czy nie, jest tu przytaczane wcześniej kryterium finansowe. Jeśli śpiewacy mają etaty jest to chór zawodowy (profesjonalny) koniec i kropka. |
Nie przypadkowo napisałam, że profesjonalista musi mieć wyższe wykształcenie. Szkołam muzyczna I czy II stopnia nie czyni jeszcze z nikogo profesjonalisty, tak samo jak ukończenie SP lub LO. Ale dyplom wyższej uczelni owszem. Podejrzewam, że jeśli ktoś pracuje na etacie i zarabia na życie śpiewem, to pewnie jakiś dyplom posiada. Jeśli nie, to raczej nie śpiewa w zawodowym zespole. (tutaj przydałaby się jeszcze definicja zespołu zawodowego - czy każdy zespół, który jest opłacany jest zawodowy? Pewnie nie. Ale każdy zespół jest zawodowy, w którym śpiewają zawodowi śpiewacy - z dyplomem - i tu wracamy do punku wyjścia).
Wydaje mi się, że wykształcenie muzyczne może być jedynym w miarę obiektywnym kryterium, które komisja konkursowa może brać pod uwagę. Jeśli jakiś chór ma w swoim skaładzie zawodowych muzyków to OK ich sprawa, ale na konkurs powinni jechać tylko amatorzy.
Owszem może się zdarzyć, że amator śpiewa lepiej od zawodowca. Ale to nie jest regułą, i na podstawie takich precedensów nie można określać ogólnie przyjętych zasad selekcji zespołów konkursowych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alicja
Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 21:47, 21 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Branie udziału w konkursach to dla wielu sposób na zarabianie pieniędzy. Znam świetny zespół kameralny, w całości złożony z absolwentów AM, którzy od kilku lat zarabiają kasując I miejsca i Grand Prix konkursów w Polsce i nie tylko. Polscy jurorzy oczywiście wiedzą o tym doskonale.
Uważam to za nieetyczne wobec nieprofesjonalnych chórów.
Takie zespoły nie powinny mierzyć się z innymi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Słupsk/Poznań
|
Wysłany: Pon 22:28, 21 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
jurgens napisał: | Wilk napisał: | Michał trafił w sedno, bo z moim chórem czasem (ale nie zawsze) śpiewamy i dostajemy za koncert pieniądze (w przypadku ,gdy ktoś nas 'wynajmuje' - np. absolutoria na uniwersytecie).
Zatem jakim chórem jesteśmy? |
Jak chór dostaje pieniądze to nie znaczy że jest profesjonalny. Pytanie jest raczej, dla członków chóru udział w zespole jest źródłem utrzymania.
Po prostu czy jest to ich "profesja". |
Tyle że ja mam na myśli kategorie amatorski czy zawodowy, nie amatorski czy profesjonalny, bo to drugie chyba w inną definicję wpada.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Pon 22:38, 21 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
A nie jest tak że zawodowy=profesjonalny
Albowiem zawód=profesja.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 8:48, 22 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Raczek napisał: | A tak na marginesie, znacie jakiś chór z polskiej akademii muzycznej który święciłby tryumfy na konkursach i festiwalach? |
W ubiegłym roku Chór Kameralny Akademii Muzycznej w Bydgoszczy pod dyrekcją Janusza Staneckiego i Moniki Wilkiewicz wywalczył "Złotą lutnię" w Legnicy, ale... wyjątek potwierdza regułę Faktycznie, w chórach akademii muzycznych brakuje pewnej świeżości i zapału, co wynika prawdopodobnie z przesytu śpiewaniem, nadmiaru zajęć emisyjnych (indywidualnych i zbiorowych) i uczestnictwa w różnego rodzaju obowiązkowych zespołach wokalnych...
Chciałbym zwrócić uwagę jeszcze na jedną rzecz, otóż (jak słusznie zauważyła Niola ) "zawodowy" nie zawsze oznacza "lepszy". Na konkursie w Hajnówce istnieje podział na dwie kategorie: chóry akademickie i profesjonalne, jednak o wiele większy prestiż ma nagroda uzyskana w tej pierwszej kategorii... Dlaczego?
W kategorii "profesjonalnej" występują wyłącznie chóry parafialne, złożone przeważnie z niewykształconych emisyjnie amatorów, którzy jednak biorą jakąś drobną kasę (podobnie jak organiści w kościołach katolickich) za cotygodniowe uświetnianie liturgii.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Wto 9:35, 22 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Alicja napisał: | Branie udziału w konkursach to dla wielu sposób na zarabianie pieniędzy. Znam świetny zespół kameralny, w całości złożony z absolwentów AM, którzy od kilku lat zarabiają kasując I miejsca i Grand Prix konkursów w Polsce i nie tylko. Polscy jurorzy oczywiście wiedzą o tym doskonale.
Uważam to za nieetyczne wobec nieprofesjonalnych chórów.
Takie zespoły nie powinny mierzyć się z innymi. |
Chyba ten zespół kameralny już się tym mocno rozsławił
Osobiście uważam, że takie zespoły powinny raczej zająć się koncertowaniem przed publicznością i nagrywaniem płyt, niż psuciem klimatu na konkursach i festiwalach.
Jestem ciekaw, czy jest ktoś kto miałby inne zdanie w tym temacie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 9:46, 22 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Jeśli powiedzieliście "A", to powiedzcie także i "B" Co to za zespół?
Zlinczujemy ich werbalnie, nie se nie myślą
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Słupsk/Poznań
|
Wysłany: Wto 9:52, 22 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
jurgens napisał: | A nie jest tak że zawodowy=profesjonalny
Albowiem zawód=profesja. |
Mi się wydaje, że nie.
Jeśli paru ludzi po studiach wokalnych założy sobie bardzo dobry chór z nieprzeciętnym dyrygentem i będą śpiewać dla przyjemności. Przecież będą wykonywać muzykę profesjonalnie, bo się znają na tym.
Ale czy zawodowo, skoro to tylko hobby?
Myślę, że definicje i szufladkowanie jest bardzo trudne w tym temacie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raczek
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 10:04, 22 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Klasyfikowanie ogólnie jest trudne, nie tylko w tym temacie
Cytat: | Jeśli powiedzieliście "A", to powiedzcie także i "B" Co to za zespół?
Zlinczujemy ich werbalnie, nie se nie myślą |
Popieram. Może sami nie wiedzą, że źle czynią...
|
|
Powrót do góry |
|
|
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Wto 10:23, 22 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Wilk napisał: |
Przecież będą wykonywać muzykę profesjonalnie, bo się znają na tym.
Ale czy zawodowo, skoro to tylko hobby?
|
Weźmy takiego Blechacza - niedawno robił dyplom. Czyli wygrywając konkurs Chopinowski był jeszcze amatorem???
Osobiście z mojego fachu - informatyki znam mnóstwo przykładów profesjonalistów bez wykształcenia i osób z dyplomami magistrów informatyki, których amatorami nazwać nie można bo byłaby to obraza dla amatorów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|