Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
monia
Administrator
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Słubice
|
Wysłany: Czw 19:47, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
W tym temacie nikt nie zwala winy na nikogo i na nic.
Próbujemy wyznaczyć granicę pomiędzy pojęciami "amatorski" i "profesjonalny" bo jak się okazuje wcale nie jest taka oczywista
A czym według Ciebie różni się dobry zespół amatorski od słabego zawodowego - oprócz nazwy?
Ostatnio zmieniony przez monia dnia Czw 20:07, 14 Cze 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
bonczas
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Czw 19:50, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Canto to zespół amatorski... ale bez kompleksów
|
|
Powrót do góry |
|
|
GWIZDEK
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 23:53, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
moim zdaniem granicy nie da sie wyznaczyc, jest wiele czynnikow odrozniajacych amatorow od profesjonalistow , gdyby bylo wiadomo gdzie konczy sie jedno a zaczyna drugie to chyba profesjonalistow nie byloby tak niewielu....
|
|
Powrót do góry |
|
|
jadwon
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 8:10, 15 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
monia napisał: | Nie, no Emma to zdecydowanie profesjonalistka! |
Spiewa oczywiście profesjonalnie ale przecież nie z punktu widzenia akademickiego!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia
Administrator
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Słubice
|
Wysłany: Pią 8:48, 15 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ktoś kto nagrał tyle płyt co ona i kto współpracował z najlepszymi orkiestrami i dyrygentami nie może być określany mianem amatora. Nawet gdyby jej edukacja nie miała nic wspólnego z muzyką. W momencie w którym poziomem dorównała profesjonalistom, a wielu prześcignęła, sama stała się profesjonalistką. Poza tym, gdy zaczęła nagrywać płyty, koncertować po świecie, śpiew stał się jej sposobem na życie, na zarabianie, przestał być jedynie hobby... tak mi się wydaje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raczek
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 9:36, 15 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | A Emma Kirkby??? na pewno ją słyszeliście... Uważam że jest po prostu mistrzynia świata. Drugiej takiej nie ma... | Oj Jać Jać... jak to było? "Każdy ma jakiegoś bzika"
Cytat: | "Bo interpretacja to nie tylko głos, to cały człowiek. Długo się tego uczyłam a miałam wspaniałych pedagogów np. Jessica Cash. Wiele jej zawdzięczam. Końcowy efekt to jednak głównie samodzielna praca. Fachowe konsultacje mam tylko raz w tygodniu." |
Cytat pocodzi z wywiadu w całości dostępnego tu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Czyli jednak u kogoś się uczyła Swoją drogą to dopiero profesjonalna postawa - dojrzała śpiewaczka pobiera fachowe konsultacje - to się chwali . Szkoda że nasze "gwiazdy" muzyki i estrady nie maja takiej świadomości własnej niedoskonałości...
|
|
Powrót do góry |
|
|
anabelle
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: UAM, Akademia Muzyczna, Poznań
|
Wysłany: Pią 13:46, 15 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
monia napisał: | Ktoś kto nagrał tyle płyt co ona i kto współpracował z najlepszymi orkiestrami i dyrygentami nie może być określany mianem amatora. Nawet gdyby jej edukacja nie miała nic wspólnego z muzyką. W momencie w którym poziomem dorównała profesjonalistom, a wielu prześcignęła, sama stała się profesjonalistką. Poza tym, gdy zaczęła nagrywać płyty, koncertować po świecie, śpiew stał się jej sposobem na życie, na zarabianie, przestał być jedynie hobby... tak mi się wydaje |
NO , myślę, że nic dodać, nic ująć. W ten oto piekny sposób zostały podsumowane rozważania na temat profesjonalizmu i amatorstwa!
Co prawda nie do końca zgodzę się ze stwierdzeniem, że gdy się przescignęło innych - profesjonalistów - to się samemu nim - profesjonalistą - stało, ale co do zarabiania się zgadzam. Według mnie, to wlaśnie zarobkowość jest pierwszym etapem bycia profesjonalistą. Potem jeszcze, z pewnością, jest wiele kryteriów, np. poziom wykonawcy, dorobek itd.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jadwon
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 21:05, 15 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
No i tym chyba sposobem powróciliśmy do punktu 0 naszej dyskusji, prawda?
|
|
Powrót do góry |
|
|
GWIZDEK
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 0:11, 16 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
takze moze lepiej zakonczyc ten temat i po prostu dazy do doskonalosci
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia
Administrator
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Słubice
|
Wysłany: Sob 9:37, 16 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
GWIZDEK, niby tak... ale czym jest doskonałość?
|
|
Powrót do góry |
|
|
jadwon
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 21:18, 16 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Znalazłam tylko taka odpowiedź...
na [link widoczny dla zalogowanych]
Doskonałość statku powietrznego - jest to stosunek współczynnika oporu Cx do współczynnika siły nośnej Cz lub odwrotnie (odpowiednio np.: 1:32 lub 32).
Doskonałość jest wskaźnikiem teoretycznym i określa jak daleko zaleciałby statek powietrzny z wysokości 1 km (czyli 1000 m) w nieruchomym powietrzu przy atmosferze wzorcowej oraz prędkości optymalnej, przy której stosunek Cz do Cx osiąga wartość maksymalną. Praktyczny zasięg statku bez napędu jak szybowiec, lotnia , paralotnia istotnie zależy od zjawisk zachodzących w atmosferze, przede wszystkim od ruchów powietrza (poziomych, tj. wiatru, oraz pionowych prądów termicznych), a także ewentualnego oblodzenia, zmieniającego profile nośne. Zasięg w mniejszym stopniu zależy również od zanieczyszczeń (przyklejone owady lub kurz) na powierzchni płatowca, które powodując zawirowania zwiększają opór. Zasięg zależy również od prędkości z jaką porusza się szybowiec względem powietrza. Przy większej prędkości zasięg się zmniejsza. Zależności te opisuje biegunowa prędkości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia
Administrator
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Słubice
|
Wysłany: Sob 21:23, 16 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Definicja z polotem
A teraz proszę o interpretację pod kątem sztuki i artystów
|
|
Powrót do góry |
|
|
jadwon
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 21:26, 16 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
monia napisał: | Definicja z polotem
|
Otóż to
|
|
Powrót do góry |
|
|
anabelle
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: UAM, Akademia Muzyczna, Poznań
|
Wysłany: Nie 9:00, 17 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Odpowiedź na pytanie o doskonałość w sztuce jest niemożliwa! Każdy z nas ma inny gust, każdemu podoba się coś innego, dla każdego coś innego będzie doskonałe.
Jeżeli chce się natomiast patrzeć pod względem udoskonalania siebie, to to też jest niemożliwe. Musielibyśmy w pewnym momencie stwierdzić, że osiągneliśmy kres swoich możliwości. Kto z nas może tak powiedzieć?
Dla mnie dążenie do doskonałości polega obecnie - zwłaszcza w śpiewaniu - na obserwowaniu innych, uczeniu się od nich tego, co mi się podoba, co chciałabym umieć odtworzyć. Ale to też wyznaczanie sobie co raz wyższych poprzeczek, ze świadomością, że one nigdy się nie skończą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia
Administrator
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Słubice
|
Wysłany: Nie 9:56, 17 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
anabelle napisał: | wyznaczanie sobie co raz wyższych poprzeczek, ze świadomością, że one nigdy się nie skończą. |
... ujęłabym to podobnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|