Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Imperator
Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 18:57, 15 Lip 2007 Temat postu: Kilka pytań o chór i śpiew |
|
|
Na wstępie zaznaczam, że jestem totalnie ciemny w tej materii, wiec jesli cos palne, packą na muchy prosze zamiast bejsbola.
Bardzo lubie muzyke choralna i mysle nad wstapieniem do jakiegos chóru. Potencjał w gardle mam podobno (sam zreszta mam takie wrazenie) dosc duzy, ale wiadomo, ze moja wlasna opinia moze byc tak nieobiektywna, ze przy pierwszej okazji moglbym sie zblaznic jak gwiazdy w Idolu. Doswiadczenia w spiewaniu tez praktycznie zadnego nie mam, ale chodzilem do szkoly muzycznej 4 lata i gralem na skrzypcach (mam swietny sluch - to mi wszyscy nauczyciele mowili i sam to zauwazam, bo potrafie ze sluchu zagrac praktycznie wszystko, co dotyczy mojego instrumentu i lezy w obrębie moich możliwości technicznych i warsztatowych). Czy w ogole takie przypadek jak ja rozpatrują w przesłuchaniach do chóru? Warto próbowac? Jak w ogóle wyglądają takie przesłuchania kandydatów i czy w ogóle wyglądają (czyt. czy cos takiego w ogole istnieje). Ktoś ma pomysł jak się do tego zabrać i nie zrobić sobie wstydu na cały kraj? :>
I druga kwestia, to sama emisja głosu. Myślałem nad zapisaniem się do szkoły emisji głosu, ponieważ chciałbym sobie wyrobić pewną tonację, która mnie interesuja, a wokół której oscyluję obecnie (naturalnie). Czy jest w Polsce jakas sensowna szkola emisji? Nie chcialbym sie nabawic raka krtani czy inne syfu, bo moja matka, niegdys spiewaczka, musiala zrezygnowac z kariery wlasnie z powodu problemów ze strunami glosowymi i mam obawy, że moje geny mogą mieć jakieś mroczne aspiracje do wszczynania buntów w moim gardle.
No, to chyba tyle na obecną chwile (nie czuje jak rymuje ; ).
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mariusz
Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 20:36, 15 Lip 2007 Temat postu: Re: Kilka pytań o chór i śpiew |
|
|
Imperator napisał: | Bardzo lubie muzyke choralna i mysle nad wstapieniem do jakiegos chóru...
Ktoś ma pomysł jak się do tego zabrać i nie zrobić sobie wstydu na cały kraj? :>
|
Za duzo myslisz, a za malo dzialasz.
Musisz sie przelamac, zebrac na odwage (tylko bez wspomagaczy niestety) i podjac ta najwazniejsza w zyciu meska decyzje i zglosic sie do jakiegos choru bez wzgledu na konsekwencje jakie cie dotkna.
Badz prawdziwym mezczyzna i zapisz sie, a nie pozalujesz!
|
|
Powrót do góry |
|
|
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Nie 21:51, 15 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
To w dużej mierze zależy od chóru. W chórach amatorskich, a od takiego radziłbym zacząć, jest totalny brak facetów, więc jeśli cokolwiek potrafisz z siebie wydobyć, bo przyjmą Cię z otwartymi ramionami.
Warto abyś sobie posłuchał chóru do którego chcesz wstąpić, czy Cię nie razi wykonanie i czy generalnie nie będziesz się wstydził z nimi występować.
Gdybyś jeszcze napisał z jakiego miasta czy regionu jesteś, to może ktoś podpowiedziałby Ci gdzie szukać emisji głosu. Przy tym rzeczywiście trzeba uważać, bo z tym jest różnie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
scarabbeo
Dołączył: 08 Maj 2006
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Słupsk/Poznań
|
Wysłany: Pon 8:03, 16 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Co do samej emisji - dobry dyrygent w zupełności wystarczy Byś może nie wykształci Cię na śpiewaka operowego, ale w chórze to nie jest niezbędne. A że niektózy prowadzą indywidualne zajęcia z emisji dla chórzystów, nie powinna Ci się stać krzywda (no chyba że baaardzo źle trafisz, ale głupio byłoby to zakładać - nic byś wtedy nie zdziałał).
Kompromitacji też się nie bój. Mało kto zaczyna swoją chóralną przygodę śpiewając świetnie (dla części jest to nawet pierwszy kontakt z muzyką, a - jak napisałeś - to nie Twój problem). Jeśli masz słuch, to to już jest połowa sukcesu.
Odwagi!
(i popieram jurgensa: napisz skąd jesteś, a może będziemy Ci w stanie coś doradzić)
Ostatnio zmieniony przez scarabbeo dnia Pon 20:35, 16 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Imperator
Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 10:28, 16 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Jestem z Rzeszowa, ale od października wybieram się na studia do Warszawy ma UW (tam podobo chor maja, ale jeszcze sie nie zaglebialem w szczegoly).
Co do meskich decyzji, to jestem dosc zabiegany i zanim rzuce sie na cos nowego, wole najpierw sie dowiedziec jak to wyglada od strony technicznej, żeby moje schematy sie dostosowaly
|
|
Powrót do góry |
|
|
scarabbeo
Dołączył: 08 Maj 2006
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Słupsk/Poznań
|
Wysłany: Pon 14:21, 16 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
no, trochę plan dnia bedziesz musiał czasem pozmieniać no i jak przychodzi do koncertów czy wyjazdów, to dyspozycyjność jest konieczna. Ale warto, naprawdę (o czym chyba najlepiej świadczą wypowiedzi z tematu 'dlaczego zacząłeś śpiewać w chórze )
|
|
Powrót do góry |
|
|
ferdek
Dołączył: 03 Sie 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lędziny
|
Wysłany: Wto 12:55, 07 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ja przy okazji szkoły emisji. Poszukuję czegoś w okolicy Katowic, Tychów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pośrodku Żywota
Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Podkowa Leśna
|
Wysłany: Wto 20:53, 07 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Imperatorze, zapraszamy do "Pośrodku Żywota". Z Warszawy niedaleko, próby w poniedziałki wieczorem Mamy ładne dziewczyny (zajrzyj na naszą stronę [link widoczny dla zalogowanych])
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciejko
Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Hastings
|
Wysłany: Czw 13:43, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
A mi się właśnie marzy śpiewanie w takim zespole jak Pośrodku Żywota. Bardzo podoba mi się repertuar.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nowella
Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 10:11, 13 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Witam zapewnie nie trafiłam z tematem ale zaryzykuje i napisze. Tak naparwde trafiłam na te forum nie z miłości do muzyki choć nie mam nic przeciwko ale z miłości do człowieka ktory ją kocha. Mój partner kocha muzyke coś tam komponuje stara spiewa w chórze jego marzeniem było się dostać na AM i tez ro się stało. Moje pytanie ejst nastepujące muzyka jako pasja zajumje amse czasu czy wy jako pasjonaci a raczej wasi partnerzy jak radzicie sobie z czasem. Czy wasze zwiazki przezywały lub przezywają kryzysy jak sobie z tym radziliście. Czy was partnerzy mieli do was pretensje że mało zcasu poświecacie im. Boje się o to że w chwili obecnej nie bedziemy mieli go wogóle dla siebie a niechce go stracić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
wirez
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 13:24, 13 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Wiesz, my muzycy będąc na koncercie - jesteśmy gwiazdami. Zatem nie jest nam później trudno nawiązać nowe znajomości z fankami. Takie na rok lub jeden wieczór. Zatem nie potrzebujemy tak naprawdę stałych związków. Są wręcz niewskazane, bo przeszkadzają w kontaktach z fankami. W sumie jest też dużo podróży, więc można kręcić na boku.
Łączę się w bólu, ale ten związek nie przetrwa.
ps. Mogę wpaść z winem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nowella
Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 13:31, 13 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Dzieki prosze o kolejne wypowiedzi.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia Brol
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Sob 20:19, 13 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Kolejna wypowiedź jest następująca: kochasz, to poczekasz (próba, wyjazd, etc.). Jak ma się rozwalić z powodu tzw. okazji, to się rozwali niezależnie od rodzaju działalność. Jeśli zrezygnuje z swojej pasji, to albo Cię znielubi, albo znielubi siebie. Albo jedno i drugie. Mądra bądź. Choć to trudne.
PS. Mogę pomóc wypić winko...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|