Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anabelle
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: UAM, Akademia Muzyczna, Poznań
|
Wysłany: Czw 13:49, 05 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Mnie mój tata śpiewał "Zuzia, lalka nieduża".
Ale patrząc realistycznie - chyba niewielu nie-chórzystów śpiewa swoim dzieciom kołysanki. Tak jak niewielu czyta na dobranoc.
Dla mnie najwspanialsza kołysanka to "Summertime". Choć nie wiem, czy jakiekolwiek dziecko uśnie przy a2
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
smutek
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1418
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Czw 13:56, 05 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
ja proponuje dać dzieciakom twórczość 2pac'a, naughty by nature czy też big daddy kane'a nie żadne kołysanki, teletubisie i inne wynalazki .. bo tak czy siak to współczesny świat ich zniszczy!
|
|
Powrót do góry |
|
|
anabelle
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: UAM, Akademia Muzyczna, Poznań
|
Wysłany: Czw 14:23, 05 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Big daddy kane kojarzy mi się ze Strasznym filmem II
Co do niszczenia dzieci, to może dlatego, że i tak do tego dojdzie oszczędźmy je, chociaż na początku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
karen
Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 17:05, 05 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
absolutnie zgadzam się z Jadwon!! piosenek na poziomie małych dzieci jest milion sto! i chociażby w przedszkolach dzieci uczą się i śpiewają; tak było, jest i będzie! na wieki wieków, amen. byle tylko miał je kto nauczyć (np. jakaś fajna pani od rytmiki, o które z tego co wiem, co raz trudniej:()
|
|
Powrót do góry |
|
|
marianek
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Włodawa
|
Wysłany: Czw 18:43, 05 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
karen napisał: | dzieci uczą się i śpiewają; tak było, jest i będzie! na wieki wieków, amen. | Nie jestem tego taki pewien. Co do "było" - zgoda, co do "jest" - mam wątpliwości, co do "będzie" - mam jeszcze większe wątpliwości. Z wielu powodów, z których ten stan wynika, wymienię dwa: przedszkoli jest coraz mniej; w tych, które jeszcze są, śpiewa się coraz mniej i coraz gorzej. Ucieszyłbym się, gdyby ktoś miał inne, ale zgodne z prawdą, spostrzeżenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
wirez
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 19:34, 05 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
porównując muzykalność w pl i np na wschodzie - u nas nie śpiewa się na ulicach, w barach, ile znacie ludowych pieśni? Ja strasznie mało...
Naród ogólnie nie śpiewa - zatem o wiele mniej osób zainteresowanych, słabszy rozwój muzyczny itp... Co poradzić?
Śpiewać!
|
|
Powrót do góry |
|
|
jadwon
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 11:35, 06 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
marianek napisał: | karen napisał: | dzieci uczą się i śpiewają; tak było, jest i będzie! na wieki wieków, amen. | Nie jestem tego taki pewien. Co do "było" - zgoda, co do "jest" - mam wątpliwości, co do "będzie" - mam jeszcze większe wątpliwości. Z wielu powodów, z których ten stan wynika, wymienię dwa: przedszkoli jest coraz mniej; w tych, które jeszcze są, śpiewa się coraz mniej i coraz gorzej. Ucieszyłbym się, gdyby ktoś miał inne, ale zgodne z prawdą, spostrzeżenia. |
Nie chcę Cię Marianku martwić, ale właśnie nie bardzo się z Tobą zgadzam. To nie przdszkoli jest mniej a DZIECI przez co przdszkola ze sobą konkurują i jest coraz więcej zajęć dodoatkowych jak muzyczne!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
marianek
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Włodawa
|
Wysłany: Pią 12:03, 06 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
W takim razie cieszę się bardzo, że jest inna, bardziej optymistyczna prawda niż ta, którą znam. Na wschód od Wisły wszystko jest inne. W naszym miasteczku było sześć przedszkoli, a jest jedno (ilość dzieci zmniejszyła się co najwyżej trzykrotnie), o konkurencji więc można tylko pomarzyć. Jak napisałem, cieszę się, że moje spostrzeżenia nie odnoszą się do całego kraju.
Pozdrowionka!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raczek
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 12:14, 06 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
No tak... w poznańskich przedszkolach obecnie standardem już jest: j. angielski, rytmika, tańce. Oczywiście nic za darmo
|
|
Powrót do góry |
|
|
marianek
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Włodawa
|
Wysłany: Pią 12:30, 06 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
No i są wyniki...
|
|
Powrót do góry |
|
|
jadwon
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 13:11, 06 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
I to wszystko przedszkola publiczne!!!! Nie tylko w prywatnych są takie atrakcje... I państwowe przedszkola walczą między sobą o dzieci, a sciślej... o rodziców- klientów...
|
|
Powrót do góry |
|
|
marianek
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Włodawa
|
Wysłany: Pią 13:42, 06 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Wreszcie normalnie! Może i do nas normalność kiedyś przyjdzie. Szkoły już walczą o "klienta", czasem nawet niezbyt przyzwoicie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jadwon
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 22:11, 06 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Niestety...
|
|
Powrót do góry |
|
|
anabelle
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: UAM, Akademia Muzyczna, Poznań
|
Wysłany: Wto 19:26, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Źle, że walczą nieprzyzwoicie, ale uważam, że sama walka o klienta, jakim niewątpliwie uczeń jest, jest dobra. Jeszcze kiedy ja szłam do liceum (wcale nie tak dawno temu) było tak, że szkoła nie musiała wcale mieć super nauczycieli, bo poziom tworzyli uczniowie, którzy sami nadrabiali materiał do np. olimpiad. Teraz zbliżamy się do sytuacji, gdy szkoła, jeśli chce mieć dobrych uczniów, musi się postarać: zaproponować ciekawy program, wykazać się osiągnięciami, itd.
Ciągle trzeba być świetnym uczniem, żeby dostać się do dobrego liceum, ale i szkoła musi coś ci zaproponować, żębyś ją wybrał. I taka równowaga powinna być.
|
|
Powrót do góry |
|
|
marianek
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Włodawa
|
Wysłany: Wto 20:17, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Mówiąc "niezbyt przyzwoicie", miałem na myśli to, że niektóre szkoły zamiast starać się, usiłują zdyskredytować "konkurencyjną" szkołę. Reklamują też klasy profilowane (tak to się nazywa?), które poza nazwą nie różnią się od zwykłych itp., itd.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|