Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
grizzly3
Administrator
Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 9:47, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Sam miałem kiedyś dylemat, czy iść na Mszę na prezbiterium, czy na chór... w końcu wybrałem chór :)
może dlatego, że chórzyści nie muszą nosić cingulum ;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
matczar
Dołączył: 07 Gru 2006
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kryry / Rybnik
|
Wysłany: Śro 11:38, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
bonczas napisał: | ...z 2 strony nie wiem czy takie szkółki dla chłopców to dobra idea... dzieciaki myslą o innych sprawach o kopaniu piłki i ciagnięciu za włosy dziewczyny więc takie kształcenie wydaje mi sie lekko na siłe(w tych niemuzycznych szkołach o których pisze Jungers) |
Jednak bez jakichkolwiek prób zarażenia dzieci śpiewem, skończy się na tym, że wyrosną z nich studenci, który na dźwięk słowa 'chór' mają kwaśną minę. Wtedy powstaje problem, od którego zaczął się ten temat. Jako mały dowód, że chłopaki w szkole myślą nie tylko o piłce i dziewczynach, gorąco polecam obejrzeć sobie film [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raczek
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 12:02, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Chóry chłopięce w szkołach?
A co z mutacją - chłopcy bardzo się wstydzą swojego skrzeczenia w tym okresie... dlatego też miedzy innymi wstydzą sie śpiewać. Poza tym przymuszanie do śpiewania odniosłoby pewnie skutek odwrotny.
Problem z głosami męskimi w chórach wynika częściowo się z małego zainteresowania śpiewaniem w ogóle.
Do niedawna śpiewałem w chórze chłopięcym (u prof. Stuligrosza) i stamtąd pochodzą pewne moje spostrzeżenia. Od około 10 lat stale zmniejsza sie ilość kandydatów do chóru. Kiedyś co roku zjawiało się 100 - 150 chłopców z których wybierało się 20-30. Obecnie jeśli zgłosi się 15 to jest dobrze...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Słupsk/Toruń
|
Wysłany: Śro 12:24, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
krotko mowiec jedynym sposobem na zaciagniecie facewtw do choru jest pokazanie im ze tam jest na prawde w porzadku atmosfera, ciekawi, oryginalni ludzie i pokazanie, ze tylko troche checi i pracy wystarczy aby sie cieszyc ze wspolnych spotkan i kocertow.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raczek
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 12:48, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Jestem tego samego zdania
|
|
Powrót do góry |
|
|
marianek
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Włodawa
|
Wysłany: Śro 13:12, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Raczek napisał: | Od około 10 lat stale zmniejsza sie ilość kandydatów do chóru. | Święta prawda. Zresztą całą wypowiedź Raczka potwierdzam, patrząc na ten problem z perspektywy nawet dłuższej niż 10 lat. Rację ma też Jurgens, mówiąc, że chłopcy idą do ołtaarza, a dziewczynki na chór. Niestety, nie znam odpowiedzi na pytanie, co zrobić, aby mężczyzn w chórze było więcej. Wszystkie przytoczone recepty są dobre, ale żadna z nich nie jest całkowicie skuteczna. Zawsze jednak kilku pasjonatów się znajdzie... Pozdrawiam nie tylko mężczyzn, bo cóż świat byłby wart bez kobiet?
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia
Administrator
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Słubice
|
Wysłany: Śro 15:02, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Kuba napisał: | krotko mowiec jedynym sposobem na zaciagniecie facewtw do choru jest pokazanie im ze tam jest na prawde w porzadku atmosfera, ciekawi, oryginalni ludzie i pokazanie, ze tylko troche checi i pracy wystarczy aby sie cieszyc ze wspolnych spotkan i kocertow. |
Prawda. Sęk w tym, że trzeba delikwenta najpierw jakoś na ten chór przyciągnąć, coby poznał tą wspaniałą atmosferę. Tymczasem panowie na słowo "chór" reagują niemal alergicznie.
I nawet tak dobre argumenty jak:
jadwon napisał: | odpowiedniej (!) jakości chór żeński:) |
nie są wstanie ich przekonać (co najwyżej wywołują chwilowe wahanie, by w końcu i tak nie przekonać)...
Dziękuję za podpowiedzi panów. Powoli zaczynam pojmować w czym rzecz.
P.S. do barthezzc: Zapraszam do Słubic!
A jeśli to za daleko, to jestem pewna, że w Twojej okolicy jest chór, który z chęcią przyjmie Cię w swoje szeregi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raczek
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 15:12, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
monia napisał: |
Dziękuję za podpowiedzi panów. Powoli zaczynam pojmować w czym rzecz. |
Bo my w gruncie rzeczy stanowimy "urządenia" proste w obsłudze i proste do zrozumienia
|
|
Powrót do góry |
|
|
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Śro 15:42, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Śpiewanie w szkole niekoniecznie musi się wiązać z czymś przykrym. I nie od razu musi to być w formie chóru. Wystarczą nawet utwory jednogłosowe - z ciekawym repertuarem.
Natomiast jak zachęcić dzieciaki, to samo w sobie jest dużym wyzwaniem.
Nie da się z dorosłego człowieka, lub młodzieńca zrobić chórzysty, jeśli nie potrafi nic zaśpiewać, bo nigdy tego nie robił.
|
|
Powrót do góry |
|
|
smutek
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1418
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Śro 20:01, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
jurgens napisał: |
Nie da się z dorosłego człowieka, lub młodzieńca zrobić chórzysty, jeśli nie potrafi nic zaśpiewać, bo nigdy tego nie robił. |
hmm .. ja nigdzie i nigdy wcześniej nie śpiewałem .. no chyba, że śpiewem można nazwać darcie mordy na meczach i jakoś coś ze mnie wyrosło .. a jak śpiewam - może będziesz miał okazję wysłuchać
|
|
Powrót do góry |
|
|
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Śro 23:45, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
smutek napisał: |
hmm .. ja nigdzie i nigdy wcześniej nie śpiewałem .. no chyba, że śpiewem można nazwać darcie mordy na meczach i jakoś coś ze mnie wyrosło .. a jak śpiewam - może będziesz miał okazję wysłuchać |
Jak to mówią - jedna jaskółka wiosny nie czyni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
smutek
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1418
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Czw 0:16, 22 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
no to dziwne .. bo u nas w chórze .. jakoś takich osób jest znacznie więcej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciejko
Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Hastings
|
Wysłany: Czw 9:44, 22 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
jurgens napisał: |
Nie da się z dorosłego człowieka, lub młodzieńca zrobić chórzysty, jeśli nie potrafi nic zaśpiewać, bo nigdy tego nie robił. |
Tu się zupełnie nie zgodzę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Słupsk/Poznań
|
Wysłany: Czw 18:12, 22 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Maciejko napisał: | jurgens napisał: |
Nie da się z dorosłego człowieka, lub młodzieńca zrobić chórzysty, jeśli nie potrafi nic zaśpiewać, bo nigdy tego nie robił. |
Tu się zupełnie nie zgodzę. |
Ja też.
Jurgens, mogę Ci takich jaskółek dużo podać. WYstarczająco dużo, żeby podać w wątpliwość Twoje stwierdzenie
|
|
Powrót do góry |
|
|
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Czw 19:18, 22 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
To skąd się bierze problem braku panów w chórach? Bo chyba o tym rozmawiamy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|