Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adamek_b
Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 20:36, 05 Lut 2008 Temat postu: Msza ślubna |
|
|
witam,
do forum dołączyłem całkiem niedawno, więc nie wiem, czy ten temat przewijał się już....
Chciałbym się Was zapytać, jak w Waszych parafiach wygląda Msza ślubna, chodzi mi o "repertuar". Konstytucję o religiiprzeczytałem... Różne głosy można usłyszeć na ten temat, np. Ave Maria nie ma uzasadnienie w liturgii ślubnej, skrzypce są instrumentem nieliturgicznym etc.
Ja jednak nie potrafię wyobrazić sobie swojego ślubu bez Ave Maria czy Panis Angelicus Dlatego ciekawi mnie praktyka w Waszych parafiach. Może jest też na forum fachowiec (może np organista)? Zapraszam do dyskusji
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Wto 21:18, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Osobiście gdybym wybierał, to już wolałbym jakąś fajną mszę barokową w stylu Vivaldiego czy Lottiego niż oklepane Ave Maria.
|
|
Powrót do góry |
|
|
adamek_b
Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 22:28, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
oj tak ale siły na zamiary!! w moim przypadku np Lotti będzie zupełnie niemożliwy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
edziorka14
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Korytowo/ Bukowiec
|
Wysłany: Wto 22:29, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
wlasnie moj chor tez niedlugo bedzie spiewal na slubie. i nie wiem do konca jakie utwory bysmy mogli wykonac. macie jakies dobre propozycje?
|
|
Powrót do góry |
|
|
gibra
Dołączył: 17 Wrz 2007
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 22:34, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
ave maria - rachmaninoff
ave verum;)
psalmy gomółki, do tego jakiś psalm Mendelsohna można
|
|
Powrót do góry |
|
|
anabelle
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: UAM, Akademia Muzyczna, Poznań
|
Wysłany: Śro 16:59, 06 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Jeśli kiedykolwiek wezmę ślub, to na pewno nie będzie żadnych zawodzących skrzypiec (chyba, że będzie kwartet, albo oktet). Ave Maria tylko Biebla, a Panis na chór i solo. Barokowa msza jest świetnym pomysłem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
wirez
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 19:43, 06 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ave Maria Cacciniego?
|
|
Powrót do góry |
|
|
adamek_b
Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 20:06, 06 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
skrzypiec również nie chcę. Chodzi o to, że teoretycznie nie są instrumentem dopuszczonym przez Kościół do uczestnictwa w liturgii. Cacciniego jest na prawdę ładne, ale podobno na pogrzeb...
|
|
Powrót do góry |
|
|
marianek
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Włodawa
|
Wysłany: Śro 21:39, 06 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
adamek_b napisał: | skrzypiec również nie chcę. Chodzi o to, że teoretycznie nie są instrumentem dopuszczonym przez Kościół do uczestnictwa w liturgii. Cacciniego jest na prawdę ładne, ale podobno na pogrzeb... | A kto Ci, dobry człowieku, powiedział, że skrzypiec nie wolno używać podczas liturgii Mszy Św.? Instrumenty szarpane i perkusyjne oraz wszelkiej maści keyboardy są zabronione. Kolejna bzdura, że "Ave Maria" Cacciniego jest na pogrzeb.
Tak na prawdę Ave Maria nie należałoby śpiewać podczas mszy, również ślubnej. Liturgiści zalecają wykonanie tego utworu po błogosławieństwie.
Co do wyboru pieśni na ślub, trudno coś podpowiedzieć, nie wiedząc jakim repertuarem dysponujecie.
Na wejście - coś bardzo uroczystego, np. Głoś Imię Pana, Chwała Bogu niech będzie w niebiosach... Na procesję z darami - najlepiej coś o miłości, np. w klimacie pieśni Gdzie miłość wzajemna, Przykazanie nowe daję wam... Na Komunię - Panis Angelicus, Ave Verum Corpus, O Sacrum Convivium itp. Na Uwielbienie Exsultate Deo, Jubilate Deo lub coś podobnego - jest takich utworów multum.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Śro 23:17, 06 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Zresztą jak nastał B16, to nie ma już problemu z pełnymi "mszami" na mszach. Sam widziałem jak B16 słuchał Glorii w wykonaniu chóru i solistów z orkiestrą na siedząco na mszy w Wiedniu.
A msza barokowa to naprawdę coś na poziomie i oryginalne, bo Ave Maria + skrzypce są jak to się mówi - są wszędzie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
marianek
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Włodawa
|
Wysłany: Czw 6:48, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
jurgens napisał: | A msza barokowa to naprawdę coś na poziomie i oryginalne, bo Ave Maria + skrzypce są jak to się mówi - są wszędzie. | Na poziomie i oryginalne - to jest prawda, ale nierealne przynajmniej w ogromnej większości parafii.
Pięknie gra na ślubach i nie tylko Chamber Brass z Warszawy, pięcioosobowy zespół złożony z muzyków Sinfonii Varsovii. Jest to również lepsze niż pierwsza z brzegu skrzypaczka bardzo często mająca problem z intonacją, że o interpretacji nie wspomnę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
adamek_b
Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 12:03, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
serio marianek? nie wiedziałem, niedawno rozmawiałem ze znajomym księdzem, mówił że skrzypce kategorycznie nie.... aż sprawdzę i poczytam tzn Ave Maria przez większość osób wykonywana jest na pogrzebie, a nie ślubie.
Faktycznie, Chamber Brass słyszałem, na prawdę pozazdrościć takiego ślubu. Ale nie każdy ma takie możliwości finansowe to raz, a dwa fizycznie nie jest w stanie ściągnąć muzyków. Moja narzeczona mieszka na wsi w okolicy obwodu kaliningradzkiego, więc dobry organista, śpiewająca skrzypaczka i solistka to jest szczyt moich marzeń
A propozycje pieśni całkiem fajne
|
|
Powrót do góry |
|
|
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Czw 12:49, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
W dzisiejszych czasach są środki komunikacyjne pozwalające dotrzeć ludziom w dowolne miejsce na ziemi, więc nie jest to kwestia możliwości, tylko kosztów.
Co do instrumentów i co wolno a czego nie, to najłatwiej jest zawsze wymyślać starotestamentowe reguły typu tego nie a tamto tak, a to po tym i pod warunkiem że coś tam. Z doświadczenia wiem, że im bardziej ktoś na to zwraca uwagę, tym bardziej gubi sedno sprawy.
A często chodzi po prostu o kasę - bo skrzypce oznaczają iż organista mniej zarobi na ślubie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
marianek
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Włodawa
|
Wysłany: Czw 13:12, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Z gubieniem sedna sprawy zgadzam się pod warunkiem, że pod tym pojęciem rozumiemy istotę ślubu, który jest tak na prawdę przyjęciem kolejnego Sakramentu.
Ze skrzypcami, czy solistą często bywa tak, że narzeczeni chcą, aby było inaczej niż u innych. Czasami wychodzi ładniej, czasami nie - zależy kto śpiewa lub gra.
Co do kasy organisty, najczęściej ma tyle samo. Niektórzy nawet życzą sobie dodatkowo za akompaniowanie soliście. Ja tego dodatku nie pobieram.
Reasumując: nie ważne, co się zagra lub zaśpiewa, ważne jak...
Śpiewała u nas kiedyś na ślubie dziewczyna z Krakowa, rodem z Ukrainy, m.in. "Jezusa ukrytego" - pieśń powszechnie znaną. Zrobiła to jednak tak, że ciarki przeszły. Ot, cała tajemnica "ładnego ślubu".
|
|
Powrót do góry |
|
|
olica83
Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Swarzędz/Poznań
|
Wysłany: Czw 13:36, 07 Lut 2008 Temat postu: ...o slubach |
|
|
Wlaczajac sie do dyskusji cofne sie pare postow wyzej, u nas (tzn w moim zespole i parafii) Ave Maria jest,skrzypiec nie ma,bo nie ma tak w ogole a szkoda bo przydalyby sie nie tylko na sluby. Osobiscie jakbym miala wybierac postawilabym na Ave Bacha a nie Schuberta bo tak na prawde to Schubert jest oklepany i wszedzie,wiekszosc tzn organistow umie tylko jedno Ave i to najczesciej Schuberta.Ja spiewam w zespole nie chorze wiec u nas na slubach w kwestii repertuaru wyglada to nie co inaczej.My nie dalibysmy rady jak mniemam z msza barokowa itp. utworami.I choc coraz czesciej siegamy po klasyke ( Ave Verum,Alleluja Heandla) to na slubach przewaznie spiewamy repertuar lednicki (nasz dyrygent ustalil jeden staly i po 27 slubach zeszlorocznych na sam dzwiek nazwy Mily moj czy Bo jak smierc albo Ubu Caritas robi sie nie dobrze...przejadl mi sie ten repertuar,trzeba dyrygenta spacifikowac by dolozyl jeszcze kilka utworow ) Szczerze mnie tez zastanawia co mozna byloby jeszcze spiewac na slubach, bo wszak Ave Maria to tylko jeden utwor a Msze Sw. trzeba "obstawic" cala.W przypadku mojego zespolu bylyby to raczej proste piosenki religijne w stylu Milosc Twa w jakis ladnych,milych dla ucha aranzacjach.Od siebie moge sie podzielic tylko jeszcze jedna refleksja...przecietni narzeczeni ( nie mam tu na mysli ludzi ktorzy sa jakos bardzo blisko zwiazani z muzyka,sami sa muzykami z zawodu na przyklad) chca by poprsotu bylo ladnie, sami sa tak przejeci z tym dniem ze nie pamietaja czesto wielu szczegolow z Mszy Sw, wiem jak moja siostra opowiadala ze dopiero ogladajac DVD z wlasnego slubu zobaczyla wiele rzeczy,ktorych wowczas nie widziala zupelnie.W swoim zespole zajmuje sie czesciowo kontaktem z narzeczonymi i wiem ze wielu z nich nie odroznia Ave Maria Schuberta od Bacha nawet,bo wczesniej nie przywiazywalo do tego tak wielkiej uwagi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|