|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Raczek
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 9:30, 23 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Niestety w tym przypadku nie mogę służyc pomocą Z tej serii mam tylko:
Powyższą płytkę zaliczam z całą pewnością w poczet moich "naj", głównie ze względu na BWV 106 "Actus tragicus" - młodzieńczą (Bach miał 22 lata gdy ja pisał ) kantatę żałobną. Miodzio! Gorąco polecam wszystkim miłośnikom twórczości Jana Sebastaiana i tym którzy dopiero chcą rozpocząć romans z muzyką Kantora.
Jeśli chodzi natomiast o kantaty BWV 82 "Ich habe genug" i BWV 125 "Mit Fried und Freud" to mam w wykonaniu Herrerweghe. Służę w razie potrzeby
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
marianek
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Włodawa
|
Wysłany: Pon 11:19, 23 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Trochę szkoda, bo płyta jest niekompletna, ale jakoś przeżyję. Pliki, których nie udało się uratować - to aria i recitativo z Kantaty 82, którą mam w całości na tej płycie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Też miodzio, choć Michael Chance jako kontratenor bardziej mi się podoba. W moich zbiorach mam chyba najwięcej płyt Bacha, ale Kantaty 106 nie mogę się doszukać... No tak, nie mam.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
marianek
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Włodawa
|
Wysłany: Pon 12:05, 23 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ech, słabo szukałem; mam zaprezentowaną przez Raczka płytę skopiowaną na kasecie. (Kiedyś to było legalne!)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raczek
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 12:11, 23 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Coś nam się bardzo bachowo zrobiło
A co bys powiedział na kantaty altowe w wykonaniu Scholla pod Herreweghe?
Andreas ma moim zdaniem duzo ciekawszy głos niz jego mentor Rene.
Swoją drogą kolejna genialna płytka
|
|
Powrót do góry |
|
|
marianek
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Włodawa
|
Wysłany: Pon 12:19, 23 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Tego na pewno nie mam. Mam natomiast kilka płyt z Andreasem School, m. in. "Stabat Mater" Vivaldiego i Pergolesiego. Rewelacja! Bez wątpienia jest lepszy od Jacobsa; Chance zaś i School wg mnie - ta sama "liga".
|
|
Powrót do góry |
|
|
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Wto 13:20, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
No i jeszcze mam jedną płytkę która mi się nie nudzi
|
|
Powrót do góry |
|
|
marianek
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Włodawa
|
Wysłany: Wto 14:43, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
"Bonjour, mon coeur" CVB faktycznie jest bardzo sympatyczne, ale słuchałem dopiero raz, więc jeszcze nie mogę stwierdzić, że nigdy się nie nudzi.
Nie ma zbyt wielu chętnych do wypowiedzenia się w tek kwestii, więc dorzucę jeszcze "Miserere" Allegri'ego, które zawsze mnie fascynowało
[link widoczny dla zalogowanych]
oraz "Miserere" Arvo Pärta, które od niedawna wprawia mnie w zachwyt.
[link widoczny dla zalogowanych]
A swoją drogą, czy nie uważacie, że Arvo Pärt wart jest poświęcenia oddzielnego tematu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
jadwon
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 14:52, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Jest, jest...
A ja jeszcze dodam jedno nagranie. Dostepne było w serii Gazety Wyborczej Wielcy Kompozytorzy. Mam na myśli Laudate Pueri Haendla. Śpiewa oczywiście nie kto inny jak Emma K.
Taaaak... Emmmmmma.......
|
|
Powrót do góry |
|
|
marianek
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Włodawa
|
Wysłany: Wto 19:00, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Raczek napisał: | A co bys powiedział na kantaty altowe w wykonaniu Scholla pod Herreweghe? | Pewnie, Raczku, nie uwierzysz, ale już mam tę płytę - właśnie jej słucham. Potwierdzam - genialna!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raczek
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 8:04, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Szybki jesteś... szybszy niz Kubica Ciekawe skąd wygrzebujesz te płytki. No chyba nie poleciałeś zaraz do EMPIKu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 10:20, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Maciejko zadał bardzo trudny temat.
Szczerze mówiąc, miałbym wielkie kłopoty z wytypowaniem "Setki Wszechczasów" a co dopiero tej jedynej, najukochańszej płyty... to niemożliwe
Z Waszych propozycji widzę, że zdecydowanie preferujecie Barok.
Do Waszej listy dorzuciłbym na pewno "Missa Mexicana" w wykonaniu The Harp Consort, "Le Quattro Stagioni" z Giuliano Carmignola, "Villancicos y Danzas Criollas" (Hesperion XXI), "Water Music" (Le Concert des Nations), Suity orkiestrowe Bacha (Musica Antiqua Köln), "Das Musikalisches Opfer" (Davitt Moroney), "Tous les matins du monde" (Jordi Savall), duety Monteverdiego (Il Complesso Barocco), "Te Deum" Charpentiera (Les Arts Florissant) i wiele, wiele innych doskonałych nagrań.
Jeśli polifonia religijna renesansu, to z pewnością nagrania takich zespołów, jak: The Tallis Scholars, Huelgas Ensemble, Ferrara Ensemble, Pomerium... Jeśli świeckie chansons i madrygały to przede wszystkim Ensemble Clement Janequin i Ensemble Gilles Binchois.
Jeśli średniowieczne organum to oczywiście The Hilliard Ensemble ze znakomitą płytą "Perotin", Gothic Voices, Ensemble Organum. Muzyka świecka, to domena zespołów takich jak np. La Reverdie czy Alla francesca.
W XIX i XX wiek wolę nawet nie wchodzić
A gdzie tu jeszcze miejsce na muzykę cerkiewną, jazz, folk, rock, zespoły typu The Manhattan Transfer, Take 6, Camerata, The Real Group, New York Voices, Singers Unlimited, The Swingle Singers, The King's Singers...
Istna kopalnia "płyt wszechczasów"
|
|
Powrót do góry |
|
|
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Śro 10:30, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ja rozumiem, to tak, że chodzi o płyty, które się słucha po 10 razy, a za jakiś czas jak się do nich wraca, to nadal się słucha po 10 razy
Na pewno nie są to wykonania, które kiedyś zachwyciły, ale generalnie zajmują miejsce na półce, bo są ciekawsze rzeczy
Albo inaczej - gdybyś był na bezludnej wyspie bez dostępu do muzyki, i mógł ze sobą zabrać jedną czy dwie płyty, to które byś wybrał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 10:33, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
jurgens napisał: |
Albo inaczej - gdybyś był na bezludnej wyspie bez dostępu do muzyki, i mógł ze sobą zabrać jedną czy dwie płyty, to które byś wybrał. |
Zabrałbym iPoda 80GB zapchanego na full mp3-kami kodowanymi na 1 kB/s (ze względu na oszczędność miejsca)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raczek
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 11:04, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Oj wymigujesz się Michale od odpowiedzi Wpis w tym temacie wymaga podjęcia ciężkiej decyzji i dokonania bezkompromisowego wyboru Chodzi o płytke dla której ratowania wbiegłbyś na 10 piętro płonącego wieżowca, o płytkę która śni Ci się po nocach, o płytkę za która oddałbyś miesięczny przydział piwka... oj chyba się zapędziłem
Ostatnio zmieniony przez Raczek dnia Śro 11:07, 25 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
marianek
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Włodawa
|
Wysłany: Śro 11:05, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Raczek napisał: | Szybki jesteś... szybszy niz Kubica Ciekawe skąd wygrzebujesz te płytki. No chyba nie poleciałeś zaraz do EMPIKu | Odpowiem tak: bardzo zdecydowana większość jednak ze sklepu, a reszta? W rodzinie mam muzyków i melomanów, więc kiedy ktoś kupi , względnie otrzyma na prezent płytę, daje do posłuchania innym... Cóż jest warta muzyka w zamkniętym pudełku?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|