Forum www.chor.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Rubik
Idź do strony 1, 2, 3 ... 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.chor.fora.pl Strona Główna -> Forum ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kżyho




Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 12:10, 13 Gru 2006    Temat postu:

smutek napisał:
człowieku wejdź do sklepu muzycznego typu Empik i inne ścierwo .. zlookaj ceny płytki (ok 50-70 złotych) .. i wychodzisz ze spuszczoną głową .. bo ja jako studenciak .. mogę pomarzyć o takim zakupie


True...

smutek napisał:
to jest kurde złe .. no ale cóż nie zmienimy myślenia ludzi, którzy podziwiają disco polo Rubika


I tu się akurat nie zgodzę. Bo jakkolwiek Rubik, to nie Haendel czy Bach, to jednak jego np. Tu es Petrus tak ostatnio popularne bardzo mi się podoba. Miałem okazję być na koncercie i wracałem do domu naprawdę z dużym uśmiechem na twarzy. Zresztą nie wiem w ogóle z jakiej paki zestawiłeś to z Wiśniewskim i spółką, skoro Rubik, to właśnie nic innego jak trochę bardziej zjadliwa dla przeciętnego, nieobytego z muzyką Polaka, wersja chóru i jego wykonań.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
smutek
Administrator



Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1418
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Włocławek

PostWysłany: Śro 12:23, 13 Gru 2006    Temat postu:

dla mnie Rubik to śmieć .. i komercyjny shit .. a co łączy Rubika i Wiśniewskiego? Laughing .. włosy Twisted Evil

a skąd moje negatywne nastawianie do pana Rubika .. głównie z jednej kwestii .. bo pamiętam jak w wywiadach podkreślał, że tego jego oratorium jest hołdem dla Jana Pawła II .. po czym się frajerzyna sprzedał i zarabia kasę po wiochach i mieścinach .. dla mnie to tak jakby zarabiać na wizerunku Jana Pawła II Confused

dlatego nie podoba mi się ta jego twórczość .. poza tym rozmawiając z wieloma muzykami na ten temat .. jak widać nie jestem sam Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kżyho




Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 12:42, 13 Gru 2006    Temat postu:

smutek napisał:
a skąd moje negatywne nastawianie do pana Rubika .. głównie z jednej kwestii .. bo pamiętam jak w wywiadach podkreślał, że tego jego oratorium jest hołdem dla Jana Pawła II .. po czym się frajerzyna sprzedał i zarabia kasę po wiochach i mieścinach .. dla mnie to tak jakby zarabiać na wizerunku Jana Pawła II Confused


Jak dla mnie niepotrzebnie dorabiasz jakąś wielką ideologię do tego...
Ja mam takie podejście, które niekoniecznie jest najpopularniejsze u "wielkich" muzyków, zawodowców z Akademii Muzycznych czy innych ludzi "profesjonalistów". A mianowicie takie, że sztuka, co by tu za ideologii nie dorabiać, jest przede wszystkim dla ludzi, a nie dla poparcie jakiś teorii czy wyimaginowanych wizji niektórych. Powinna zatem się przede wszystkim tym ludziom podobać. I zdecydowanie bardziej będę zawsze popierał osobę typu Rubik i jego Tu es Petrus, na którego przychodzą, można już śmiało powiedzieć, tysiące ludzi, niż jakieś mega zeschizowane kompozycje, które ciężko nawet na festiwalu Warszawskiej Jesieni wysłuchać, ale się nazywają, że to jest ambitne i och i ach... :/
Sorry, ale po ostatnim festiwalu w Słowenii gdzie byliśmy moje zdanie tymbardziej się zaostrzyło, bo po wysłuchaniu konkursowych występów większości, stwierdziłem, że sam z własnej woli więcej bym na coś takiego nie przyszedł i w tym momencie rozumiem ludzi, którzy się do chórów zniechęcają. Ledwie wytrzymałem do końca, a większość z nas zasypiała w ogóle na widowni słuchając strytoniałych trytonów i innych pochrzanionych akordów, z których nijak nie można było wyłonić jakiejś melodii czy ogólnie całości.
Oczywiście potrzeba ambitnych dzieł, ale to nie oznacza koniecznie totalnej nieprzystępności dla przeciętnego słuchacza, a i te ambitne dzieła powinny być jednak odpowiednio wyważone, a nie że cały koncert to tylko jedno wielkie silenie się na oryginalność i "ambicję".
Dzieła Haendla, Mozarta, Haydna, Beethovena i innych wielkich mistrzów na pewno nie są nieambitne, a jednak słucha się większości z przyjemnością. Spójrzcie proszę teraz, co obecnie stało się wyznacznikiem górnolotności - kupa porozrzucanych bez sensu po pięciolini nut, które powstały z ręki jakiś chyba narkomanów na high'u...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raczek




Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 12:46, 13 Gru 2006    Temat postu:

Szczerze mówiąc dziwi mnie że ten temat pojawia sie dopiero teraz Laughing

Osobiście nie lubie muzyki Pana Rubika. Jedno jednak trzeba przyznać: całkiem nieźle aranżuje te swoje popowe kawałki na chór i orkiestrę.

Natomiast minusy jego osoby (muzyki?) widzę następujące:

1. Podszywanie się pod autorytety i żerowanie na emocjach (poruszana przez Smutka sprawa "hołdu" dla Jana Pawła II... no bo jak teraz tej płyty nie kupić? Przecież wszyscy kochamy NASZEGO Papieża)

2. Dawanie ludziom złudzenia obcowania z kulturą wyższą (oratorium "Tu es Petrus"? co ten twór ma wspólnego z oratorium?)



Ale przynajminej ludzie w tych "wiochach i mieścinach" zobaczą po raz pierwszy w życiu (i być może jedyny) jak wygląda chór i orkiestra Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jurgens
Administrator



Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ożarów Maz.

PostWysłany: Śro 13:03, 13 Gru 2006    Temat postu:

Ostatnio znajomy opowiadał jak był na takich koncertach w szkole muzycznej. Dopóki grali uczniowie to było ok, ale potem pojawiali się profesjonaliści i grali utwory ala Warszawska Jesień, i generalnie ludzie ledwo to wytrzymywali.

Muzycy i kompozytorzy eksperymentowali w swoim czasie z muzyką bez harmonii, bez rytmu, bez melodii, ale teraz jest generalnie odejście od takiej muzyki, albowiem człowiek jest istotą, która mimo wszystko oczekuje harmonii i porządku, a wszelkie dysonanse sens mają jeśli wynikają np. z czegoś uporządkowanego. Jeśli jest totalny chaos to nie ma to nic wspólnego z tym czego człowiek oczekuje i ciężko jest oczekiwać, że to będzie jakoś odbierane pozytywnie.

Z drugiej strony pomimo, że przy pierwszych taktach Rubika (jeszcze nie wiedziałem co to jest) ustaliliśmy rodzinnie, że to szmira i takie chóralne disco-polo, to uważam, że jest to bardzo pozytywne, że ludzie się tym interesują, bo słuchając takiej muzyki przygotowują się do słuchania czegoś bardziej trudnego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niola




Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ożarów Maz.

PostWysłany: Śro 13:13, 13 Gru 2006    Temat postu:

Raczek napisał:


Osobiście nie lubie muzyki Pana Rubika. Jedno jednak trzeba przyznać: całkiem nieźle aranżuje te swoje popowe kawałki na chór i orkiestrę.


Dokładnie to samo miałam zamiar napisać: twórczość Rubika to nic innego jak pop w trochę innym aranżu.

Natomiast jeśli o stosunek Rubika do swojej twórczości to sama słyszałam jak mówił, że nie aspiruje do komponowania muzyki poważnej. Natomiast nie wiem, czy potrafi określić czym się tak naprawdę zajmuje.

Na pewno jest dobry w promowaniu własnej osoby. To potrafi robić perfekcyjnie.

Natomiast nie jestem przekonana do tej tezy, że Rubik popularyzuje muzykę chóralną i dzięki niemu ludzie zaczną chodzić na koncerty innych chórów. Przede wszystkim popularyzuje twórczość Rubika - co kolwiek to znaczy i tyle.
Co jakiś czas któryś z moich znajomych wyskakuje ze stwierdzeniem, że słuchał Rubika i jest zachwycony (mówią mi to właśnie dlatego, że wiedzą czym ja się zajmuję). Ale jeszcze się nie zdażyło, żeby któryś z nich przyszedł na koncert mojego chóru. Ten kto słucha Rubika będzie słuchał go nadal i kropka. Nic więcej z tego nie wyniknie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kżyho




Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 13:16, 13 Gru 2006    Temat postu:

A czy jednak nie lepiej, że słucha tego Rubika, a nie Britney Spears czy innej mega szmiry?

Jurgens, wyjątkowo Wink zgodzę się praktycznie w całości z Twoją wypowiedzią.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monia
Administrator



Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Słubice

PostWysłany: Śro 13:17, 13 Gru 2006    Temat postu:

Temat pojawia się dopiero teraz ... bo tak wyszło Wink

Do sedna: nie podobają mi się bezkrytyczne wypowiedzi fanów Rubika, którzy gotowi są ukamienować każdego, kto spróbuje skrytykować Mistrza Rubika, ale nie podobają mi się również zbyt krytyczne wypowiedzi znawców muzyki (a za nimi ślepo powtarzających pseudo koneserów sztuki), często kierujących się nie tylko teorią muzyki...ale i zwykłą zazdrością (niestety).

Nie jestem ani fanką ani "anty-fanką" Rubika, czyli nie ubóstwiam jego muzyki, nie uważam jej jednak za śmiecia. Nie jest to Bach, ale stawianie go w rzędzie z Wiśniewskim i Mandaryną to moim zdaniem zbyt daleko idące porównanie.
Rozumiem, że nie jest to sztuka wielkich lotów, i rzeczywiście drażniło mnie nazywanie utworów po łacinie i tytułowanie jako oratoria czy psalmy piosenek, w których liczba słów "kocham Cię" i podobnych, nie ustępuje utworom disco-polowym, niemniej jednak, jak już napisał Raczek, utwory Rubika dają ludziom nie znającym się na muzyce, możliwość poznania muzyki lekkiej ale już w lepszym wykonaniu.

Większość ludzi gustuje w utworach prostych, nieraz wręcz kiczowatych. W Polsce jest to szczególny problem, jednak nie ukulturalni się ludzi serwując im od razu Pendereckiego... Być może dzięki muzyce Rubika Polacy nieco się uwrażliwią muzycznie i z czasem gusta przeciętnego Polaka będą bardziej wysublimowane.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niola




Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ożarów Maz.

PostWysłany: Śro 13:19, 13 Gru 2006    Temat postu:

Kżyho napisał:
A czy jednak nie lepiej, że słucha tego Rubika, a nie Britney Spears czy innej mega szmiry?


a kto powiedział, że nie słucha tego drugiego. Mogę się założyć, ze na półce z płytami stoją "różne kwiatki" Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jurgens
Administrator



Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ożarów Maz.

PostWysłany: Śro 13:21, 13 Gru 2006    Temat postu:

niola napisał:

a kto powiedział, że nie słucha tego drugiego. Mogę się założyć, ze na półce z płytami stoją "różne kwiatki" Smile


Ale w momencie jak słucha Rubika to w tym momencie nie słucha Britnay. To tak jak z tym sportem dla młodzieży zamiast picia i rozbojów. Jak ktoś ćwiczy , to nie znaczy, że się nie napije ani nie będzie robił rozrób. Ale będzie miał deczko mniej czasu na to.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kżyho




Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 13:22, 13 Gru 2006    Temat postu:

monia napisał:
Temat pojawia się dopiero teraz ... bo tak wyszło Wink
Do sedna: [...] wysublimowane.


AMEN Siostro ! Smile
Chyba lepiej bym tego nie wyraził, a mniej więcej o to mi chodziło.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
smutek
Administrator



Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1418
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Włocławek

PostWysłany: Śro 13:22, 13 Gru 2006    Temat postu:

sranie w banie .. i nic więcej!

on przepadnie .. pokaże się nowy pajac, który z muzyką nie będzie mieć nic wspólnego .. taka brutalna prawda!

myślicie, że ludzie po Rubiku zaczną chodzić na koncerty chórów?
Ludzie opanujcie się! Poprostu ten chłopak stał się osobą medialną! piszą o nim w brukowcach, podrzędnych pismach dla bab .. a nawet w gazetkach parafialnych! to wszystko przez media!

facet się sprzedaje .. a ja go nie lubie za to, że żeruje na imieniu Jana Pawła II .. dla mnie to niemoralne .. ale ok Confused przecież ja się nie znam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jurgens
Administrator



Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ożarów Maz.

PostWysłany: Śro 13:28, 13 Gru 2006    Temat postu:

Można podsumować tak - po owocach poznacie. Zobaczymy jaki z tego Rubika wynik będzie w przyszłości. Teraz możemy najwyżej pogdybać.

To tak jak z Małyszem - jak zostaną zbudowane skocznie, coś zostanie zrobione, zbudowane, coś pozostanie po nim, to będzie pożytek. Jeśli nie zostanie nic, to po prostu będzie to szum medialny nie rózniący się niczym od jakiegoś widowiskowego kataklizmu czy innego zdarzenia mniej lub bardziej rozdmuchanego, na którym żerują dziennikarze, telewizja, firmy marketingowe i reklamodawcy, a wśrod widzów budzący trochę emocji - pozytywnych lub negatywnych ale nie pozostawiających po sobie na dłuższą metę żadnego śladu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kżyho




Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 13:35, 13 Gru 2006    Temat postu:

Smut, idąc Twoim tokiem myślenia...

Kiedy w takim razie powinno być wykonywane dzieło, które powstało, tak jak w tym przypadku, dla zmarłego Jana Pawła II?

Bo mam takie wrażenie, że według Twojej teorii, to tylko raz po napisaniu i najlepiej je potem schować na półkę, bo każde inne wykonanie tego, nie daj Boże jakby się jeszcze ludziom spodobało i chcieliby więcej koncertów, to już tylko żerowanie na imieniu naszego Wielkiego Polaka...

Bez jaj. W ten sposób myśląc to połowa wielkich dzieł powinna być juz dawno zapomniana...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niola




Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ożarów Maz.

PostWysłany: Śro 13:37, 13 Gru 2006    Temat postu:

ostatnio widziałam płytę Rubika, bo nawet mój rodzony brat sobie ją kupił Confused Były tam najlepsze dzieła kompozytora. Te wszyskie wzniosłe, z łacińskimi nazwami i ..... sygnał dźwiękowy "Wiadomości" Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.chor.fora.pl Strona Główna -> Forum ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 1 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin