śpiew a palenie

[edziorka14]

witam wszytskich. temat moze taki dziwny ale moze jest na forum jakis chorzysta ktory pali papierosy. czy to prawda ze gdy sie pali gorzej sie spiewa? slyszalam juz wiele wersji niektorzy mowia ze to im nie przeszkadza niektorzy ze wrecz przeciwnie.
co wy o tym myslicie?

[Raczek]

Ponoć wśród aktorów mawia się:
"Jeśli chcesz mieć głos, to nie rób nic na p - nie pal, nie pij i nie... zadawaj się z paniami. Ale jeśli już masz głos, to możesz pić, palić i p... do woli"

A tak serio to chyba ciężko śpiewa się z zaawansowanym rakiem krtani lub płuc. Więc lepiej nie palić.

[grizzly3]

Oczywiście, że palenie niekorzystnie wpływa na śpiew. Trudniej się oddycha - brakuje powietrza na długich frazach i ciągle dokucza chrypka.
Przyznaję, że mi właśnie chór (przygotowania do mszy Mozarta) pomógł w rzuceniu palenia. Po odstawieniu fajek było znacznie łatwiej.

[Raczek]

Co nie zmienia faktu, że przeciętny student wokalistyki pali (źródło - obserwacja własna). Cóż, stresujący zawód

[GWIZDEK]

Jezeli palac papierosa dym wciaga sie do pluc a przy spiewaniu uzywa sie przepony to czemu ma przeszkadzac? Za to napewno dziala niekorzystnie na krtan i struny przez co skala w gorze sie zmniejsza.

[matczar]

Przez długi czas paliłem regularnie. Dzień w dzień... Jednak wszystko się zmienia - świat wokół również. Rodzice kupili piec na groszek węglowy z automatycznym podajnikiem i od tego czasu pali się w zasadzie samo. Od czasu do czasu wystarczy dosypać groszku do zbiornika i wybrać popiół.

Mimo długoletniego stażu, wręcz etatowego palacza, nie zaobserwowałem jakiegoś negatywnego wpływu na komfort tudzież zdolność śpiewania.

[edziorka14]

matczar---> jestes swietny:D heeh

[anabelle]

A mnie się po paleniu śpiewa znacznie gorzej! To, co już pisaliście: chrypka, mniejsza skala, mniejszej objętości płuc nie zauważyłam, ale na pewno przeszkadza nieświeży oddech.

[jurgens]

Ale za to dobrze się pali po śpiewaniu

[anabelle]

Dla odprężenia

[kala1970]

Chciałbym dodać - palenie trochę przeszkadza ( miarą w moim przypadku jest ilość wypalonych w ciągu dnia ) ale największy dyskomfort to jeśli śluzówki są suche - nie ma problemu jeśli dzień jest mocno pochmurny lub deszczowy i wilgotość powietrza jest wtedy wyższa .

[Sasanka]

W naszym chórze, tj. Akademickim SGGW od pewnego czasu przyjmowane są tylko osoby niepalące - jest jeszcze kilka "zabytków" z dawnych czasów, ale dręczymy te osoby (oczywiście w trosce o ich zdrowie !!)Tak poważnie to zdania są oczywiście podzielone - ci którzy palą, uważają oczywiście, że to nie ma tak dużego znaczenia, ale części osób niepalących już kontakt z osobą, która właśnie zgasiła papierosa - przeszkadza po prostu. No i ta konieczność wybiegania na papieroska niezależnie od pogody w drodze na koncert...bez sensu!!!

[jadwon]

czy na SGGW nie studiuja ludzie dorośli???

[Sasanka]

Jadwon - czy naprawdę według Ciebie obowiązuje ten schemat(myślałam,że ważny tylko dla dzieciaków z podstawówki) - palę, więc jestem dorosły - jestem dorosły, więc palę ? Jeżeli nie żartowałaś, to troszkę mnie to przeraża...

[wirez]

stwierdziłem, że będę miły i kulturny, zrezygnowałem z całkiem niemiłego postu, a tu takie kfiaty widzę.
Dziewczynko, ile masz latek? Po tym, co piszesz - daję dwanaście.
Co najlepsze - z wypowiedzi można wywnioskować, że koleżanka nam tu manifestuje:
"Jestem na studiach, nie palę ale to ja jestem prawdziwie dorosła i odpowiedzialna <tupie nóżką>"