Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Ulubiony okres muzyczny |
Średniowiecze |
|
8% |
[ 2 ] |
Renesans |
|
30% |
[ 7 ] |
Barok |
|
34% |
[ 8 ] |
Klasycyzm |
|
0% |
[ 0 ] |
Romantyzm |
|
8% |
[ 2 ] |
Muzyka współczesna |
|
17% |
[ 4 ] |
|
Wszystkich Głosów : 23 |
|
Autor |
Wiadomość |
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Śro 11:27, 13 Gru 2006 Temat postu: Style muzyczne |
|
|
Jestem ciekaw jaki jest wasz ulubiony okres muzyki chóralnej. Utwory z których okresów śpiewacie lub słuchacie najchętniej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
smutek
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1418
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Śro 11:48, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
dla mnie nie ma ulubionej epoki .. w każdej znajde coś interesującego .. i z wielką przyjemnością śpiewam kolejne każde ciekawe utworki .. także wybieram wszystko
|
|
Powrót do góry |
|
|
grizzly3
Administrator
Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 12:14, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Chyba najbardziej lubię klimat utworów Mariana Sawy i Łukaszewskich.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Śro 12:40, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ja wybrałem Barok. Bardzo lubię polifonię, a barokowa jest doprowadzona do perfekcji. W kolejnych epokach już tego nie ma.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raczek
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 12:51, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
No to ja mam dylemat... Osobiście uwielbiam barok i nie wyobrażam sobie dnia którego bym nie zaczął od Bacha. Tyle tylko, że barok to głównie formy wokalno-instrumentalne. Jeśli chodzi natomiast o muzykę chóralną a capella, to zdecydowanie rządzi renesans z Księciem muzyki niejakim Palestriną na czele
Dlatego mój głos daję na renesans.
|
|
Powrót do góry |
|
|
smutek
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1418
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Śro 12:54, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
w takim razie ja zaznaczyłem okres współczesny .. żeby było ciekawiej
|
|
Powrót do góry |
|
|
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Śro 13:10, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Raczek napisał: | No to ja mam dylemat... Osobiście uwielbiam barok i nie wyobrażam sobie dnia którego bym nie zaczął od Bacha. Tyle tylko, że barok to głównie formy wokalno-instrumentalne. Jeśli chodzi natomiast o muzykę chóralną a capella, to zdecydowanie rządzi renesans z Księciem muzyki niejakim Palestriną na czele
Dlatego mój głos daję na renesans. |
Tu się nie zgodzę w określeniu Baroku jako okresu bez "a cappella". W okresie Baroku powstawało wiele dzieł a cappella.
Moim ulubionym kompozytorem tego okresu jest Antonio Lotti ze swoim pięknym Requiem i Credo z którego pochodzi Crucifigatur. W polskiej muzyce też było kilka nazwisk takich jak Zieleński, czy Gorczycki (to już barok chyba).
Jeśli chodzi o muzykę instrumentalno-chóralną, to chyba właśnie barok miał wiele dzieł, gdzie głos ludzki był zgrany z instrumentami, bez dominacji instrumentów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bonczas
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Śro 13:14, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
ciężko powiedziec ... zaznaczyłem okres muzyki współczesnej..
ale barok też był kozacki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raczek
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 13:25, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nie twierdzę że barok to "okres bez a capella", tylko że w baroku była znaczna przewaga dużych form wokalno-instrumentalnych (która powiększyła się jeszcze chyba w klasycyzmie i romantyzmie). Znam świetne utwory Lottiego, bardzo lubię też Gorczyckiego (ale on pisał nie tylko a capella, vide np. Completorium w bardzo dobrym wykonaniu Camerata Silesia i Emmy Kirkby). Co do Zieleńskiego nie jestem pewien czy to juz barok. Polska była wtedy (nie tylko wtedy) troszke opóźniona Ze swojej strony dorzucę jeszcze nawet Alessandro Scarlattiego, czy motety Bacha. Jednak i tak barokowy dorobek a capella zdaje mi się mizerny w porównaniu z renesansowym.
Acha i jeszcze mała kwestia, która może trochę mylić. W baroku za utwory a capella uważano tez takie w których instrumenty dublowały głosy wokalne, lecz nie było osobnych partii instrumentów (z inną linią melodyczną).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 14:48, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
No cóż...
Barok to chyba rzeczywiście era dominacji muzyki wokalno-instrumentalnej i instrumentalnej. Za jego początek przyjmuje się umownie datę 1600 (narodziny opery we Florencji i rewolucja fakturalna - początki tzw. monodii z akompaniamentem).
Akurat w przypadku Zieleńskiego nie można mówić o zapóźnieniu muzyki polskiej, gdyż był on w swoich czasach kompozytorem na wskroś awangardowym. Swoje Offertoria et Communiones napisał w stylu "seconda prattica" i wydał w... Wenecji (wówczas serce awangardy europejskiej) w 1611 roku (sic!), a więc zaledwie rok po słynnych Nieszporach (Vespro della Beata Vergine) Claudio Monteverdiego. Jeśli chodzi o Gorczyckiego czy Pękiela pisali oni zarówno w stylu dawnym, Palestrinowskim (prima prattica), jak i w nowej formule (taka mieszanka stylistyczna jest typowa dla okresu przejściowego).
Trzeba pamiętać, że (jak słusznie zauważył Raczek) nawet tym utworom, w których zapisano jedynie głosy wokalne (jak np. wymienione motety Bacha), towarzyszyła rutynowo sekcja basso continuo (choćby tylko portatyw). Wiem, że chóry wykonują a cappella np. Vox in Rama czy Viderunt omnes Zieleńskiego, ale... wykonują także solowe chansons i madrygały (np. Matona mia cara, Il est bel et bon etc.), więc nie powinniśmy kierować się takimi nagraniami w dochodzeniu do historycznej prawdy.
Jeśli chodzi o ulubione epoki, podobnie jak Smutek - słucham wszystkiego co dobre niezależnie od czasów, w jakich utwory powstały, ale z racji swojej działalności w zakresie muzyki dawnej zagłosuję na renesans
|
|
Powrót do góry |
|
|
niola
Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Śro 15:51, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
najchętniej śpiewam utwory renesansowe ale najchętniej słucham utworów z epoki baroku. Wydaje mi się, że utwory barokowe wymagają największego kunsztu wokalnego i chyba najłatwiej na ich przykładzie ocenić poziom wykonawcy.
Głosowałam na barok
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Słupsk/Poznań
|
Wysłany: Śro 20:49, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ja też zagłosowałem na barok.
Powodów chyba nie muszę wymieniać, bo by się powtarzało.
Jednakże, gdyby była taka opcja wyboru, bym wybrał muzykę cerkiewną - ale bez podziału na jakiekolwiek okresy. Od śpiewu wzorowanego jeszcze stricte na muzyce bizantyjskiej (którą także wliczam do moich ulubionych) po bogate kompozycje współczesnych kompozytorów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciejko
Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Hastings
|
Wysłany: Sob 9:29, 16 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Mój głos dla renesansu. Nie ma dla mnie piękniejszej muzyki niż polifonia a capella renesansu.
Na 2 miejscu średniowiecze (za chorał gregoriański), na 3 barok (za muzę organową). W zasadzie późniejsze epoki mnie mniej interesują.
|
|
Powrót do góry |
|
|
MartaZ
Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 14:35, 16 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ja zagłosowałam na renesans. Pewnie dlatego, że wpoiła mi się do głowy muzyka śpiewana przez mojego tatę I rzeczywiście mi się podoba
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rudy
Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków / Słupsk
|
Wysłany: Sob 19:58, 16 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ja nie pogardzam żadną muzyką, od prostych melodii, przez pełną harmonię, po utwory kompletnie dysharmoniczne. Jestem bardzo uniwersalny w odbiorze muzyki. Jeżeliby jednak koniecznie miałbym wywyższyć którąś z epok to pewnie byłyby to barok i klasycyzm.
EDIT: To nie znaczy, że lubię wszelaką muzykę. Oczywiście są utwory, których nie lubię wcale i są takie, które lubię średnio, ale na to nie ma wpływu okres z którego one pochodzą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|