Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Śro 11:27, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem warto przede wszystkim zastanowić się na sensem i celem jaki się chce osiągnąć i potraktować kwestie nauki/szkoły/itd itp. jako środek osiągnięcia celu.
W innym przypadku łatwo wpaść w tryby maszyny edukacyjnej, która głównie zajmuje się marnowaniem czasu uczniów i studentów zamazując całkowicie cel jaki przyświeca nauce. Wtedy może się pojawić efekt o którym pisał wirez.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Alanel
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Śro 12:13, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
głównym celem jest nauka, jednak wiąże swą przyszłość z muzyką....
kursy zawsze można robić po drodze...
tak mysle... moge się mylić
|
|
Powrót do góry |
|
|
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Śro 13:14, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Nauka jest środkiem a nie celem.
Celem może być:
1. Zarabianie na życie śpiewem
2. Czerpanie radości ze śpiewu
3. Szukanie wrażeń przed publicznością
4. Przekazywanie innym poznanych tajników śpiewu
Zresztą to się tyczy nie tylko śpiewu, ale jakichkolwiek czynności których się uczymy, w szkole, na kursach, itd itp.
Niestety ale szkoła w Polsce wypacza to i ludzie uczą się dla samej nauki, dla stopni, a potem jak kończą się uczyć, to nie wiedzą co ze sobą począć i do czego wykorzystać zdobytą wiedzę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alanel
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Śro 14:25, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
z tego wynika, że dla mnie wazniejszy jest cel od "środka"
nie każdemu nauka sprawia radość.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
gibra
Dołączył: 17 Wrz 2007
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 16:12, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
nauka spiewu nie sprawia radosci? to juz calkiem nie kumam. wlasnie nauka, dazenie do perfekcji ktorej i tak nigdy sie nie osiagnie jest w tym wszystkim najwspanialsze
jurgens to co napisales jest super. i jest to powtwierdzenie tez moich slow - najpierw trzeba wiedziec czego sie chce a potem do tego dazyc
|
|
Powrót do góry |
|
|
wirez
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 17:54, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Koleżanka po prostu chce być gwiazdą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alanel
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Śro 18:05, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
gibra nie nauka śpiewu, a sama nauka w szkole nie muzycznej...
wirez ah nie chce być gwiazdą chce tylko robić to co kocham, to co kocha wiele ludzi czyli śpiewać
kurcze założyłam temat z małym problemem, a zaraz okarze się, że niewiadomo co sobie wyobrażam.
mam cel, daże do niego i tyle.
przepraszam za nieporozumienia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dyrygentka
Dołączył: 14 Maj 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 13:42, 10 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Alanel a co się dzieje z Twoim głosem ? Ja niestety też głos leczę i rokowania mam niestety nie dobre, ale się nie poddaję!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alanel
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Czw 13:46, 10 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
wysuszanie się gardła i niedomykająca sie krtań
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dyrygentka
Dołączył: 14 Maj 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 14:01, 10 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Alanel napisał: | wysuszanie się gardła i niedomykająca sie krtań |
Alanel no to witam w klubie!
Kotek co ja mogę powiedzieć, to się da wyleczyć, ale pod warunkiem, że nie będziesz śpiewać a nawet mówić. Do wyleczenia tego schorzenia jest potrzebny czas, ale niestety bardzo długi! Nie wiem czy dostałaś jakieś leki i jakie, ale dobrze jest przyjmować witaminę A+E, można chyba bez recepty kupić w aptece biostymine, która jest dobrym lekiem nawilżającym. Poza tym picie jajka! Ale niestety najlepszym lekiem jest tu baaardzo długi czas.
Pozdrawiam, trzymaj się cieplutko!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alanel
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Czw 18:59, 10 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
uuuu.....
picie jajka blee... ale skoro pomaga
równiez przyjmuje A+e i robie inhalacje z jodobromowanej soli...
jeszcze fizykoterapia itp.
wyzdrowiejemy ;]
pozdraiwam również
|
|
Powrót do góry |
|
|
adamek_b
Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 17:30, 27 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
moim zdaniem powinnaś spróbować, ale tylko po wcześniejszym wyleczeniu się.
Ja sam zdałem na śpiew do PSM 2st rok przed maturą, dostałem się. W między czasie dostałem się na uniwersytet medyczny, potem równolegle dostałem się na wokal na Amuz. niestety z braku czasu będę musiał zrezygnować w tym roku, po dwóch latach nauki. Od początku moim celem była po prostu przyjemność -> poznać podstawy, delikatnie ustawić głos - cel chyba osiągnąłem, śpiewakiem operowym nie bede, ale nie dążę do tego. gdyby tak było, skończyłbym akademię kosztem uniwerku ;]
warto próbować,pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michał Rus
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 15:32, 30 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ananel. Czy lekarz powiedział ci o ewentulnej przyczynie twej niedolegliwości. Bo oni (patrz. lekarze) leczą tylko skutki, a nigdy przyczyny, przez co się złoszczę na nich...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|