Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jadwon
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 13:20, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Absolwenci szkół niemuzycznych też niezgorsi w sferze intelektualnej, prawda, Raczku? proszę nie dyskryminować!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Raczek
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 13:22, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
TAK JEST
W dodatku czasem są bardziej muzykalni
Ostatnio zmieniony przez Raczek dnia Śro 13:23, 04 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jadwon
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 13:23, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Przygłupów z nas robią tej...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
anabelle
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: UAM, Akademia Muzyczna, Poznań
|
Wysłany: Śro 13:28, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Staram się nie dyskryminować, ale na mojej drodze edukacyjnej znacznie mniej ludzi "intelektualnych inaczej" spotkałam w szkołach muzycznych, niż w ogólnokształcących. Mniej też było tam złośliwości i uprzedzeń z różnych zwględów. Zazwyczaj nie liczyło się ile kto ma kasy, jakich rodziców i co oni robią - czy mają własną firmę czy pracują w szkole. Liczyło się, że ktoś ma talent (choć i to niekoniecznie) i że można z nim porozmawiać na wiele różnych tematów. W moim gimnazjum tak nie było
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Śro 13:29, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
A w ogóle to słyszałem, że szkoły muzyczne to wynalazek, który miał być fabryką muzyków, a tak naprawdę stał się gwoździem do trumny polskiej kultury muzyczne.
Jestem ciekaw czy w innych krajach jest coś takiego jak szkoła muzyczna.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jadwon
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 13:31, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Chyba nie bardzo... Wszystko opiera się raczej na prywatnych szkołach.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
anabelle
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: UAM, Akademia Muzyczna, Poznań
|
Wysłany: Śro 13:50, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
We Francji są to głównie szkoły prywatne i dodatkowe. Nie słyszałam o czymś takim jak OSM poza Polską.
Ale co do tego gwoździa to się chyba nie do końca mogę zgodzić. Spójżcie na to, kto wygrywa konkursy, chciażby Chopina czy Wieniawskiego! To są ludzie po szkołach muzycznych! I są naprawdę dobrzy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Śro 14:10, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
To jest zawsze dobre pytanie - czy ktoś wygrywa dzięki systemowi, czy wbrew systemowi.
Jak się spojrzy na konkurs Chopinowski, to Polacy praktycznie nie liczą się w konkursie a Rafał Blechacz po prostu był wyjątkiem.
Jeśli system jest dobry, to powinien produkować wielu dobrych, trochę mniej wybitnych, no i oczywiście od czasu do czasu wypuszczać geniusza. A tu wychodzi tak: pusto i Blechacz.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
anabelle
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: UAM, Akademia Muzyczna, Poznań
|
Wysłany: Śro 14:28, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
A co z Jackiem Kortusem? Doszedł do finału, wszystkich zaskoczył poziomem. Jest za młody na wygraną.
A Agata Szymczewska czy Jarek Nadrzycki z Wieniawskiego 2006? Oni też są po szkołach muzycznych. Sukces jest ewidentny. Geniusz chyba też. A zresztą: ilu w historii było Mozartów?
Te przykłady świadczą za takimi szkołami.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Śro 15:30, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Argument byłby gdyby np. większość polskich uczestników dochodziła conajmniej do III etapu albo finału.
A tak naprawdę to wymagałoby dogłębnego porównania Polski z innymi krajami gdzie np. szkół muzycznych nie ma.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
karen
Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 16:19, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
czy Polska to najbardziej muzykalny kraj świata? czy celem kształcenia muzycznego jest podium zajęte przez Polaków na wszystkich konkursach??
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Śro 16:38, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Szkoda że nie mogę odnaleźć tego artykułu o szkolnictwie muzycznym, ale generalnie przy tworzeniu systemu kształcenia w PRL było właśnie wygrywanie konkursów, zawodów itd itp. Miało to udowadniać wyższość jednego systemu politycznego nad innym. Podobny system stworzono w sporcie.
Efekt tego był taki jak w sporcie - im sprawniej to działało, tym gorzej było z muzyką wśród zwykłych ludzi. Aż w pewnym momencie nastąpił kolaps...
Tak na marginesie, to warto się zastanowić jaki jest cel działania chóru - czy koncertowanie, czy konkursowanie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
karen
Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 16:41, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
ok, kolaps był, ale czy nie ma dobrych muzyków czy sportowców polskich na arenie międzynarodowej? wydaje mi się że jednak są. trudno się wybić i tyle.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
karen
Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 16:43, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
ale koncertowanie, konkursowanie itd. można realizować w różnym stopniu i proporcji
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Vincent
Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: poznan
|
Wysłany: Śro 17:18, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
"Eksperymenty przeprowadzone na noworodkach wskazują, że wszystkie one mają słuch absolutny. Dopiero brak stymulacji muzycznej sprawia, że zdolności te zanikają. Puszczajmy więc dzieciom dużo muzyki. Róbmy to jeszcze w czasie ciąży. Słuchanie muzyki takich genialnych twórców jak Mozart, Bach Vivaldi, Handel, Beethoven uwrażliwia zmysł słuchu na piękno tych utworów, stymuluje pamięć muzyczną, dodaje energii, relaksuje. Udowodniono, że dzieci, które słuchały dużo muzyki, mają znacznie lepszą pamięć słuchową potrzebną do uczenia się np. języków obcych. Słuchanie muzyki to ponadto dobry trening koncentracji."
(fragm. z książki Krzysztofa Michalaka)[/b]
Bardzo ważne wydaje się osłuchiwanie dzieci właśnie z muzyką klasyczną. Ciekawostka - u mnie w pracy jest kilka osób, które mają świetny słuch. Podśpiewują i pogwizdują sobie czasem trudne kawałki i robią to zadziwiająco czysto. Ale upodobania muzyczne mają w stylu: "Nie słucha techno!?... pewnie jakiś ze wsi...."
Raczek napisał: | Ale po moich statystycznych bojach nabrałem dystansu do wyników badań przedstawionych w sposób prosty i wydawać by się mogło oczywisty |
dokładnie - statystycznie, to ja i mój pies mamy po trzy nogi
Ostatnio zmieniony przez Vincent dnia Czw 1:10, 05 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|