Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Pon 13:29, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | Papieska Akademia Teologiczna i krakowska Akademia Muzyczna uruchamiają w październiku jedyne w kraju studia na kierunku muzyka kościelna. Zainteresowanie jest ogromne, bo coraz częściej od organistów wymaga się wyższego wykształcenia - donosi "Dziennik Polski".
W każdej polskiej parafii pracuje przynajmniej jeden organista. Jeszcze dziesięć lat temu, aby nim zostać wystarczyło mieć dobry słuch i jakie takie pojęcie o nutach. Dzisiaj potrzebne są już większe umiejętności. Krakowska kuria metropolitalna jako jedna z pierwszych postanowiła zadbać o fachowe przygotowanie swoich prawie 500 organistów. W regulaminie, który obowiązuje przy ich zatrudnianiu, zapisano, iż w parafiach liczących powyżej 7 tys. mieszkańców organista powinien mieć wyższe wykształcenie muzyczne.
Według ks. dr Roberta Tyrały, przewodniczącego Archidiecezjalnej Komisji Muzyki Kościelnej, ten wymóg spełnia mniej więcej połowa parafii. W pozostałych z fachowym przygotowaniem organistów bywa różnie. Najgorzej jest na wsi i w małych miasteczkach. Tam organistą zostawało się zwykle z przypadku i dożywotnio. W niektórych wiejskich parafiach można więc spotkać nawet osoby w wieku mocno zaawansowanym, mające kłopoty ze słuchem.
Niebawem w naszych kościołach pojawi się przy organach nowa kadra. Na to stanowisko będą przyjmowane osoby nie tylko umiejące grać na organach, ale również mające wiedzę z dziedziny muzyki kościelnej. Co najmniej z licencjatem, a najlepiej z dyplomem magistra. Takich studiów nie było do tej pory w naszym kraju. W październiku tego roku uruchamiają je wspólnie Papieska Akademia Teologiczna i krakowska Akademia Muzyczna. Zainteresowanie jest ogromne. Kandydaci muszą jednak mieć świadomość, że "muzyka kościelna" będzie kierunkiem elitarnym. - Stawiamy na jakość, nie na ilość. Chcemy kształcić takich ludzi, którzy będą nie tylko dobrymi muzykami, ale również animatorami życia muzycznego w parafii" - podkreśla ks. Tyrała.
Student kierunku "muzyka kościelna" przez pięć lat będzie się uczył gry na organach. Zdobędzie również wiedzę z teorii i praktyki dyrygowania chórem, pozna chorał gregoriański, prawodawstwo muzyki liturgicznej itp. Pracę po studiach ma prawie pewną. I to całkiem niezłą. Organista, przyjmowany i zwalniany przez proboszcza lub rektora kościoła, ma wszystkie prawa wynikające z kodeksu pracy i wewnętrznego regulaminu diecezji, włącznie z prawem do nagród jubileuszowych za staż pracy - czytamy w "Dzienniku Polskim". |
Będzie lepiej?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sasanka
Dołączył: 03 Maj 2008
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 14:29, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ciekawa jestem kiedy ukazał się ten artykuł, bo informacja o otwarciu kierunku "muzyka kościelna", jako pierwszego w kraju, jest niezgodna z prawdą; taki kierunek można studiować na warszawskiej Akademii Muzycznej od co najmniej 10 lat, również w białostockiej filii tej uczelni. W krakowskiej AM został powołany zdaje się jeszcze dawniej..(.i być może jest też w Poznaniu?)
Niestety w Warszawie obserwuje się spadek zainteresowania tym kierunkiem - może nastąpiło nasycenie "rynku pracy"?Ale rzeczywiście w wielu kościołach warszawskich gra już młode pokolenie bardzo dobrze wykształconych muzyków, próbujących kształtować nowy obraz muzyki religijnej i gust parafian
|
|
Powrót do góry |
|
|
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Pon 15:00, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
No właśnie ciekawe... Spróbowałem sprawdzić u źródła z bardzo mizernym skutkiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz Miśkiewicz
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 15:11, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Poprostu PAT i Akademia łączy się w przyszłym roku w przypadku tego kierunku. Nie wiem dokładnie na jakiej zasadzie, ale to sprawa już dość dawno dyskutowana i, zdaje się wreszcie do tego dojdzie. Dużą rolę odgrywa tu kadra - kwestie doktoratów i habilitacji na takim kierunku. Ja akurat byłem i jestem studentem (doktorantem) na tej uczelni. Najpiekniejsze jest to, że nikt nic nie wie i tak trzymać!
|
|
Powrót do góry |
|
|
marianek
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Włodawa
|
Wysłany: Pon 16:15, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Młyny kościelne mielą powoli. Jak znam życie, wymiana "niefachowców" na organistów z dyplomem potrwa dosyć długo. Przyczyn jest bardzo dużo, spraw z tym związanych jeszcze więcej. Jednym słowem - temat rzeka.
Powiem tylko tyle, że do tej pracy trzeba mieć nie tylko dyplom, ale również powołanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Darek M
Dołączył: 01 Lis 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Siedlce - Warszawa
|
Wysłany: Pon 20:56, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Sasanka napisał: | Ciekawa jestem kiedy ukazał się ten artykuł, bo informacja o otwarciu kierunku "muzyka kościelna", jako pierwszego w kraju, jest niezgodna z prawdą; taki kierunek można studiować na warszawskiej Akademii Muzycznej od co najmniej 10 lat, również w białostockiej filii tej uczelni. W krakowskiej AM został powołany zdaje się jeszcze dawniej..(.i być może jest też w Poznaniu?)
|
Ta informacja jest zgodna z prawdą. To co do tej pory było muzyką kościelną na AMFC to była specjalność na kierunku Edukacja artystyczna w zakresie sztuki muzycznej. Problem polega na tym, że studenci MK na AMFC musieli realizować wszystkie przedmioty z Edukacji... A po co przyszłemu muzykowi kościelnemu Instrumenty szkole, ekspresja muzyczno-ruchowa, albo teoria i metodyka edukacji muzycznej i inne dziwne przedmioty, które trzeba pozaliczać. Ilość przedmiotów i godzin wyznacza kierunek studiów, który w tym przypadku nijak się ma do pracy w parafii.
Powstanie kierunku studiów MK daje możliwość zaprojektowania tych studiów zgodnie z potrzebami naszych parafii. Ciekawy jestem jakie jest minimum programowe na nowym kierunku studiów.
A i co ważne, będzie można robić doktoraty i habilitacje z muzyki kościelnej.
Na dzień dzisiejszy na trzy dziewczyny kończące mk w Warszawie żadna z nich nie planuje pracować w kościele. Nawet nie mają praktyki grania na mszach, a co dopiero mówić o animowaniu życia muzycznego w parafiach.
Gdzie jest problem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasanka
Dołączył: 03 Maj 2008
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 15:52, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
No tak, to prawda - jako oddzielny wydział będzie rzeczywiście pierwszy. Skomentowałam tę informację w ten sposób, gdyż jej ogólny wydźwięk był : "wreszcie może będą w Polsce wykształceni organiści". Myślę, że to dobry kierunek działania - uwolnienie programu kształcenia organistów od części zbędnych im przedmiotów; mam nadzieję jednak niezbyt radykalne, gdyż zawężenie kształcenia w tym kierunku pozbawić może absolwentów np. możliwości zmiany miejsca pracy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Sob 17:05, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | - Do-re-mi-fa-so-la - intonuje gamę chórmistrzyni, podając dźwięk na pianinie. - Do-re-mi-fa-so-la-si-do - roznosi się po salce w śródmiejskim domu kultury przy Marszałkowskiej 19. Właśnie rozpoczęły się przygotowania do jego reaktywacji chóru dla osób nieumiejących śpiewać. Powód: Stary już się nauczył. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muzyk.koscielny
Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 2:04, 29 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
monia napisał: |
Polska chóralistyka stoi na wysokim poziomie |
Owszem, są chóry naprawdę profesjonalne, a i te mniej profesjonalne również na wysokim poziomie.
Może pesymizm poparty jest myśleniem o chóralistyce przykościelnej, która za dobrze nie wygląda. Np. katedra w Oliwie ... czy jest tam jakiś chór?
Nie spotkałem. Owszem, obok działa wspaniała Schola Cantorum Gedanensis
(tutaj czapki z głów!!!) ale co z tego, jak to jest chór światowy, a nie związany z katedrą.
Może jest tak, że chóralistyka przykościelna jest tak marna jak sama muzyka kościelna w Polsce? (a ta jest w stanie katastrofalno agonalnym-jeśli się ktoś nie zgadza z tak drastycznym argumentem... proponuję przejrzeć choćby You Tube i wyczyny takich jak Gucio1983 - czy jak mu tam, JanuszLink, Suchcice, mbtrybunalska i wiele innych... MASSSSAKRRRRA).
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez Muzyk.koscielny dnia Pią 1:41, 05 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Pią 12:55, 19 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Wywiad w gazeta.pl z dyrygentem Szymonem Wyrzykowskim.
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | - Dzisiejsze 20-latki nie śpiewają na swoich imprezach. W ogóle nie ma o tym mowy, to byłoby coś dziwnego. Ale jak czasem ktoś włączy komputer i program z karaoke, to wtedy ludzie rwą się do śpiewania - mówi dyrygent Szymon Wyrzykowski |
|
|
Powrót do góry |
|
|
smutek
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1418
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Pią 22:02, 19 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
ten wywiad jest totalnie.. bez sensu
|
|
Powrót do góry |
|
|
wirez
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 15:50, 20 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
ja tam tylko się zastanawiam, czemu jurgens już drugi raz wkleja arty dot pana Wyrzykowskiego. Znajomy jakiś? Ten pan już w tej chwili specjalnie z tym chórem nie ma do czynienia. W tamtym arcie również już zajmował się czym innym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Sob 18:24, 20 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
wirez napisał: | Znajomy jakiś? |
Innych rzeczy nie ma w prasie. Ale jeśli wirez coś wiesz więcej, to przybliż, a nie przypisuj mi jakichś ciemnych intencji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muzyk.koscielny
Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 2:07, 24 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Darek M napisał: |
Powstanie kierunku studiów MK daje możliwość zaprojektowania tych studiów zgodnie z potrzebami naszych parafii. Ciekawy jestem jakie jest minimum programowe na nowym kierunku studiów.
A i co ważne, będzie można robić doktoraty i habilitacje z muzyki kościelnej.
Gdzie jest problem? |
W postawie kleru, zwłaszcza tego decydującego o wszystkim.
Do tego co na początku cytatu...
baju baju i dalej tzw. muzyka kościelna tkwi w dziurze, do której nawet promyki światła nie docierają.
DOKTORATY powiadasz???
haha dobre sobie
Potem pójdziesz do jednego z najważniejszych kościołów w mieście, a jego zarządca zapyta: "a po co panu takie wykształcenie?"
Mówienie w tej chwili w polskich warunkach o normalnej muzyce kościelnej zakrawa na kpinę, skoro nawet niektórzy biskupi odtwarzają muzykę (a to jest zabronione!) z CD podczas Mszy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
wirez
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 10:49, 24 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
jurgens
to może sam ustosunkuj się do artykułu, skoro go wkleiłeś? Podpisujesz się pod Wyrzykowskim, czy w pewnych pktach się nie zgadzasz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|