Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vincent
Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: poznan
|
Wysłany: Śro 14:20, 20 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Moniu: dokładnie! - śpiew to ani nie nadprzyrodzone moce, ani nawet nie technologia NASA
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Raczek
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 14:42, 20 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Śpiew spiewowi nierówny. Dzieci w przedszkolu też śpiewają... kibice też śpiewają... no i Florence Foster-Jenkins tez spiewała (a ponadto brała lekcje u wybitnej spiewaczki). Śpiew nie jest ani czarną magią ani technologią z innej planety, ale dobry śpiew, odważę się stwierdzic, prawie na takie miano zasługuje.
A o tym, że bez materiału wyjściowego (talentu) nie ma co marzyć o wielkiej wokalnej karierze też, póki co, jestem święcie przekonany. Jak inaczej tłumaczyc fakt, że u tego samego nauczyciela studia kończą raz wybitni soliści a raz (niestety zdecydowanie częściej) beznadziejni krzykacze? Wystarczy spojrzeć na naszą AM... Jak tłumaczyć występowanie wspaniałych amatorskich głosów (np. Emma)?
Inna sprawa, że faktycznie są nauczyciele którym częściej zdarzają się perełki. Ale statystycznie i tak większośći ich uczniów to, delikatnie rzecz biorąc, przeciętniacy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wirez
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 18:30, 20 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
dlatego ja staram się nie patrzeć na żałosne AM
Nawet, jeśli są wybitni po polskich AM, to zwykle patrząc w ich CVki widzisz masę masterklas pod kierownictwem bardzo dobrych profesorów Przykładowo taka Walewska jest po AM w wawie SO what?
|
|
Powrót do góry |
|
|
anabelle
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: UAM, Akademia Muzyczna, Poznań
|
Wysłany: Śro 19:50, 20 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
monia napisał: | I u mnie w chórze śpiewał chłopak, który zdawało sie, że nie zostanie. Śpiewał nieczysto, nierytmicznie. Ale się wyrobił. Z czasem zaczął śpiewać poprawnie. Wokalistą nie będzie. Ale śpiewa. |
Ależ ja właśnie miałam na myśli tych najlepszych śpiewaków, wokalistów. To oni muszą mieć to coś.
Teoretycznie można i osobę niesłyszącą nauczyć śpiewać. Ale osobiście wątpię, żeby taki ktoś dorównał naszemu ideałowi - Emmie. Ale ogę się mylić
Ale to dobrze, że ludzie chcą śpiewać nawet, jak nie bardzo im to na początku wychodzi, że się nie zniechęcają. Przecież nie wszyscy musz być totalnymi wymiataczami
|
|
Powrót do góry |
|
|
jadwon
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 21:27, 20 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Pozwólcie że nawiażę jeszcze do tego nieistniejącego rozdziału w tachnice i nauce spiewu w Polsce. mam juz na to jakieś wytłumaczenie- z przykładu tegorocznej absolwentki AM. Talent niespotykany, zupełnie odstająca od reszty, naprawdę pięknie śpiewająca zwłaszcza muzykę dawną. I pojawia sie tutaj właśnie problem- poniewaz w Polsce z takiego spiewu praktycznie nie da się wyżyć. W operze money tez nie za wielki ale przynajmniej stały. Ot. Odpowiedź.
|
|
Powrót do góry |
|
|
wirez
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 22:57, 20 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Dobry śpiewak bez problemu zarobi na życie, a nawet coś więcej Ale to najpierw trzeba byc dobrym
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raczek
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 7:16, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | zwykle patrząc w ich CVki widzisz masę masterklas pod kierownictwem bardzo dobrych profesorów |
Ten mechnizm działa, zdaje mi się nieco inaczej... Dobrzy wokaliści inwestują w swój głos (z reguły już po studiach), uczęszczając na kursy mistrzowskie. Swoją drogą cóż w technice śpiewu można zmienić w tydzień czy dwa? Niewiele zważywszy że śpiew skłąda się z nawyków wykształconych latami. Kursy są więc z reguły jedynie kursami interpretacji.
Acha, żeby nie było, nie neguję roli nauczyciela... twierdzę tylko że to nie wszystko. Jakiś szczątkowy "talent" musi być.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jadwon
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 10:00, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
wirez napisał: | Dobry śpiewak bez problemu zarobi na życie, a nawet coś więcej Ale to najpierw trzeba byc dobrym |
I trzeba mieć GDZIE zarobić. Oczywiście, ze można zarobić ale to ciągle jest mały "rynek" a ilu wokalistów co roku kończy studia??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raczek
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 10:19, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
No ilu? W takim Poznaniu na przykład... piętnastu?
Znam inne dziedziny w których rynek pracy jest dużo ciaśniejszy
Taką psychologię np. w samym Poznaniu kończy rocznie... 300 osób , prawo... ze 450 pewnie, że o ekonomistach i zarządzaczach juz nie wspomnę
|
|
Powrót do góry |
|
|
jadwon
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 11:42, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Nie pietnastu to może nie.... 10 osób góra. No ale spójrz na to z tej strony: potrzeba zaspokajania doznań w dziedzinie kultury nie jest tak duża jak np. finansowa;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raczek
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 11:50, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Fakt, rynek niewielki, ale myślę że tragedii nie ma Powiem więcej ci którzy prezentują poziom choc ciut wyższy niż przeciętność mogą sobie w ofertach prawie przebierać. Łatwiej zapewne o robotę/pieniądze wokaliście niz dyrygentowi...
|
|
Powrót do góry |
|
|
wirez
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 14:30, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Czy ktoś z was zna jakichś dobrych śpiewaków i wie, ile zarabiają?
Jeśli jest tak wspaniale, dlaczego na spektaklu, na którym byłem ostatnio (Aida), 3 główne role były śpiewane przez zagranicznych śpiewaków? ... A nie były to jakieś nazwiska specjalnie znane w świecie No może tenor...
Oni nie dostali po 2 tys zł Tylko po prostu u nas nie ma kto śpiewać (dobrze śpiewać)
Ci, którzy są dobrzy, w czasie studiów potrafią zarabiać za granicą.
Ogólnie Raczek, widzę, że piszesz o rzeczach, o których wiesz mało i bawisz sie w domysły. Nie mam racji?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raczek
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 14:56, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Nie siedzę w tym, fakt. Mam za to uszy i oczy... Jeśli coś piszę nie tak, to proszę o sprostowanie
A tak ogólnie Wirez, to o co chodzi w Twoim ostatnim poście?
|
|
Powrót do góry |
|
|
wirez
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 15:00, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
O to, że ze śpiewania jak najbardziej da się zarobić O to, że jeżeli ktoś jest dobry, to zarabia
To nie komuna, że jak podpadłeś, to w polsce wilczy bilet, a wyjechać nie ma gdzie. Dziś nawet, jak podpadniesz, to jedziesz śpiewać za granicę (stawki w E).
Wybacz, jeśli uwaga zwrócona zbyt ostro, ale jak któryś post pod rząd piszesz w ten sposób, to ja milczeć nie będę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raczek
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 7:05, 22 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Spoko To chyba tylko jakieś komunikacykne nieporozumienie, bo na myśli miałem dokładnie to co Ty - w Polsce ze śpiewu solowego da się wyżyć - tylko wyrażałem to w sposób baaaardzo ostrozny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|