|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
olica83
Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Swarzędz/Poznań
|
Wysłany: Nie 20:19, 11 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Eksperyment ciekawy.Ale czy zachecil choc kilka osob do spiewania? Ja sie caly czas zastanawiam nad forma reklamy, w najblizszym czasie znow bedziemy sie publicznie oglaszac o naborze (zawsze mamy taka jedna niedziele w roku) i zastanawiam sie jak ulepszyc ta forme ktora juz wypracowalismy-cala niedziela spiew na wszystkich Mszach + ulotki do szkol. Myslalam jeszcze nad plakatem i ogloszeniem do gabloty parafialnej.
Nie mniej jednak jest ogromy problem z ludzmi do spiewania-zwlaszcza brakuje facetow:)
Na przelomie pazdziernika i listopada planujemy nagrywanie plyty - moze to w jakis sposob na zachecenie ludzi do spiewania, tylko boje sie ze po nagraniu moga ludzie poprostu odejsc...
Ostatnio zmieniony przez olica83 dnia Nie 20:20, 11 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Nie 22:57, 11 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem to jest kwestia też długofalowego planowania. Jeśli płyta zostanie nagrana, to warto mieć plan na za rok i na za dwa lata. Inaczej rzeczywiście może być problem po zakończeniu nagrań.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
olica83
Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Swarzędz/Poznań
|
Wysłany: Pon 0:06, 12 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
A to bardzo sluszna uwaga. Zapamietam ja sobie. I mysle ze z plyta w reku bedzie tez nam latwiej "sie reklamowac"
Dzieki wielkie.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Szczypior
Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Muenster/Niemcy
|
Wysłany: Pią 9:51, 16 Sty 2009 Temat postu: Zachęta |
|
|
Witam serdecznie. Bardzo się ucieszyłem, gdy znalazłem takie fajne forum. Chciałbym powiedzieć coś na temat zachęcania do śpiewu i rekrutacji, który uważam za niezwykle istotny.
1) Może warto byłoby pomyśleć o zakładaniu "szkółek" przy chórach. Osoby bez doświadczenia, ale także dzieciaki (nasza przyszłość) mogłyby tam otrzymać "pierwszy szlif". Nie jest to przecież wcale tak wielki nakład pracy czy finansów. Wystarczy jedna zaangażowana i chętna osoba, którą ewentualnie możnaby w tym kierunku przeszkolić. Jej zadaniem byłoby prowadzenie podstawowych ćwiczeń związanych z ćwiczeniem słuchu i nauczanie podstawowych technik śpiewania + trochę teorii. W ten sposób nowi kandytaci, którzy chcieliby śpiewać, ale się boją, mieliby ułatwiony start. Pamiętam swoje początki w chórze przy Politechnice śląskiej. Bardzo chciałem tam śpiewać, ale ich materiał był dla mnie za trudny (Requiem Mozarta) no i dałem po kilku miesiącach spokój. Potem zacząłem jeszcze raz (już w Niemczech) w chórze, gdzie śpiewaliśmy łatwiejszy program, potem w jeszcze innym, i jeszcze innym i dzisiaj (bez chwalenia się-choć jestem z tego dumny) śpiewam z "zawodowcami" w najlepszych chórach w Münster. Ale było to możliwe tylko dlatego, że mogłem robić "mniejsze" kroki i osiągać kojejne etapy.
2) Wspomniano tutaj o chórach przy parafiach. Wydaje mi się, że ich znaczenie i potencjał nie są doceniane. Piszę to na podstawie obserwacji zrobionych tuta na Zachodzie. Prawie każda parafia ma tutaj swój chór. Są one bardzo istotnym elementem muzycznego krajobrazu. Niektóre są rzeczywiście słabiutkie, ale są też znakomite - takie, które mają w swoim repertuarze Mszę H-moll albo Johannes-Passion Bacha. Muzyka europejska to przecież w ogromnej części muzyka kościelna!!! a Kościół w Polsce ma chyba środki na taką działalność, no i "dostęp" do ludzi.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Gość
|
Wysłany: Pią 10:30, 16 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Witaj Szczypior
Takie "szkółki" to świetny pomysł! Mógłby się sprawdzić zwłaszcza w chórach, które "dorobiły się" w miarę licznego potomstwa - osobne próby, ale wspólne rodzinne zgrupowania, wyjazdy, a nawet koncerty, czy nagrania (dwa lata temu zespół The Manhattan Transfer nagrał kilka kolęd razem ze swoimi pociechami).
Praca u podstaw, z najmłodszymi, to najlepsze co można wykombinować Jest to długi proces, ale jeśli już raz się wystartuje i podtrzyma tradycję efekty są nie do przecenienia.
Wcale nie dziwi mnie, że w Polsce to właśnie POZNAŃ jest uważany za "zagłębie świetnych chórów". Podejrzewam, że pewną część owych akademickich i zawodowych zespołów (jak w przypadku Affabre Concinui) zasilają wychowankowie chórów chłopięcych (Stuligrosz, Kurczewski) i dziewczęcych ("Skowronki").
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
wirez
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 15:18, 16 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Gdyby nie chór w I st muzyka - na pewno nie śpiewał bym teraz ani trochę. Dzisiejsza chała popularna jest tak odmienna od klasyki, że po prostu nie da się zaakceptować tamtej estetyki będąc wychowanym tylko na popie.
Z drugiej strony mamy tendencję do ukulturalniania naszej młodzieży. Jestem pewny, że gdyby odpowiednio oplakatować taką warszawę w kilku miejscach - na pewno znaleźli by się rodzice chętni do przyprowadzenia swoich pociech na zajęcia. Można by to nawet zorganizować w ramach "mini szkoły muzycznej". Znam sporo ludzi, którzy są po pierwszym stopniu i tam na pewno swoich dzieci nie puszczą, bo zostali zrażeni do końca życia.
Oczywiście, to już jest duża organizacja, ale jakby ktoś szukał pomysłu na biznes - polecam
A co do dobrych chórów - moim zdaniem dobry chór to dobry dyrygent (80%) i chórzyści chcący współpracować. Można nauczyć prawie wszystkiego. I trzymania tonacji, i śpiewania równiutko w tempie, i interpretacji. Tylko potrzeba kogoś, kto ma ideę i potrafi ją przekazać. Tylko i aż. W takiej wawie jest tyle fajnych głosów, a zespołów już nie bardzo...
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Ania
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 17:09, 17 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Skąd ja to znam... na AE w Poznaniu gdy rozdawałyśmy ulotki o naborze do chóru 99% osób śmiało się i mówiło, że nie ma słuchu, nie nadaje się itd. Władze Uczelni chcą aby w chórze śpiewali studenci. Próbujemy dotrzeć z informacją do studentów bo nie chce nam się wierzyć żeby na uczelni, na której studiuje ok 5 tys osób w trybie dziennym, nie ma ok 60 os chcacych śpiewać (u nas sa 2 chóry).
Zachęcanie ludzi do śpiewania kusząc ich wyjazdami nie ma moim zdaniem sensu. Bo jesli dana osoba szybko nie złapie bakcyla to po wyjaździe odejdzie jeśli w planie nie będzie kolejnego. Poza tym nie wyszystkie chóru mogą sobie pozwolić na częste i atrakcyjne turystycznie wyjazdy.
Lepiej zainteresować potencjalnych chórzystów ciekawym koncertem, niekoniecznie dla koneserów muzyki chóralnej i najlepiej zorganizować go w murach uczelni (w przypadku chórów akademickich).
No taki koncert to też reklama:) a reklama dźwignią handlu;)
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|