|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
papaya
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 11:56, 20 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Kubo, nie było najgorzej.
Odsłuch mógł przerażać tylko na tzw. "scenie". Na kościele było słychać całkiem dobrze, jak na te warunki oczywiście. Tekst był, dynamika również.
Pełen szacunek dla wszystkich chórów za szybkie przystosowanie się do jakże trudnych na konkursie warunków akustycznych!
W Sali Rycerskiej na pewno lepiej byłoby słychać te wszystkie smaczki i niuanse, nad którymi pracowały chóry. No ale...
Myślę, że dla chórzystów, a zwłaszcza chórzystek gorsza była iście wiosenna temperatura na a zwłaszcza wewnątrz kościoła
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kuba
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Słupsk/Toruń
|
Wysłany: Czw 14:32, 20 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
no nie wiem, miałem szansę posłuchać chwilkę próby chóru ze Szczecina, dzień przed konkursem, przy dużym forte i szybkim tempie mniej więcej 10 metrów za prezbiterium robił się taki kocioł że głowa mała. może to kwestia pustego wnętrza? prawdą jest, że podczas przesłuchania było już lepiej, przynajmniej dla śpiewających, nie wiem jak dla słuchających:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tahirek
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bielsko- Biała
|
Wysłany: Nie 23:40, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Kuba napisał: | a może tak zamiast nieistotnych sprzeczek jakieś opinie co do przesłuchań i zespołów?
niestety nie dane mi było usłyszeć żadnego ze śpiewających chórów, może ktoś miał szansę? jak brzmiały w tej nieciekawej akustyce?
swoją drogą ciekawa sprawa że organizatorzy przenieśli przesłuchania z Rycerskiej do kościoła, pod pretekstem remontu sali.
ów remont polegał na zagraceniu Rycerskiej różnościami z innym pomieszczeń. i tyle. odgracenie jej zajęło by jeden dzień. niestety sporo zespołów na tym straciło, bo 10 metrów za prezbiterium robił się jeden wielki kocioł. |
gratulacje Kuba dla Astrolabium
akustyka rzeczywiście nie była zbyt "łatwa". trzeba było zapomnieć o forte i potrzebna była hiperdykcja, bo gdzieś już za połową kościoła, słowa były zupełnie niezrozumiałe. podczas przesłuchań, dzięki temu, że było trochę publiczności, to akustyka była trochę lepsza niż podczas prób dzień wcześniej, gdzie echo mało nie zabijało.
chociaż w niedzielę śpiewaliśmy na mszy św. w tym kościele i staliśmy z boku ołtarza i akustyka była już dużo lepsza.
poza tym w kościele było paskudnie zimno.
ale ogólnie to uważam, że organizatorzy się spisali
ja miałam okazję usłyszeć klika chórów i muszę powiedzieć, że poziom był naprawdę wysoki. zespoły przygotowały też bardzo fajne repertuary
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|