The Swingle Singers - Around the World

Gość

tytuł płyty: Around the World. Folk Songs
wykonawca: The Swingle Singers
rok wydania: 2002
czas: 61’51’’
wydawca: Virgin Classics 7243 5 61997 2 9
sprzedaż: [link widoczny dla zalogowanych] (cena: 58,5 PLN); [link widoczny dla zalogowanych] (cena: 59,90 PLN) [uwaga: w obu sklepach są do dyspozycji starsze wydania z inną okładką]

---------------------------------------------------------------------------
Jedna z moich pierwszych fascynacji zbiorowym śpiewem a cappella była związana z nagraniami zespołu The Swingle Singers. Jest to ośmioosobowa grupa wokalna o równym rozkładzie głosów (SSAATTBB), założona przez Warda Swingle’a – Amerykanina w Paryżu Very Happy

prawie pół wieku temu (w 1962 roku!). Chociaż przez cały ten okres skład z oczywistych względów ulegał zmianom (w 1984 roku po przeprowadzce Swingle'a do Londynu grupa zmieniła nawet nazwę na The New Swingle Singers), specyficzny idiom brzmieniowy tego zespołu pozostał niewzruszony - bardzo delikatna, pastelowa, filigranowa barwa, artykulacyjna lekkość, perfekcyjna dykcja i intonacja, naturalna zdolność do imitowania brzmienia instrumentów i bajeczna sprawność techniczna w realizacji trudnych „awokalnych” pasaży i pochodów (np. Lot trzmiela, Badinerie). Grupa The Swingle Singers zasłynęła przede wszystkim z wokalnych opracowań instrumentalnej muzyki Bacha, Mozarta i Vivaldiego („wytataizowali” m.in. dziesiątki fug, fragmentów kantat, symfonii, koncertów, „Cztery pory roku”… itp. itd.).
Dzisiaj, gdy już nasyciłem się tym brzmieniem, kiedy na rynku fonograficznym jest dużo więcej wspaniałych nagrań tego typu, coraz rzadziej wracam do starszych krążków Swinglesów, zwłaszcza tych „czysto instrumentalnych”, opartych w całości na wokalizie. Nadal jednak są w stanie zachwycić mnie w utworach z tekstem… w aranżacjach piosenek Beatlesów, kolęd czy standardów jazzowych.

Pięć lat temu firma Virgin Classics zremasterowała i wydała na CD materiał nagrany w 1991 roku, który chcę Wam gorąco polecić. Płyta „Around the World” to muzyczna podróż dookoła świata. Znajdziemy tutaj 20 interesujących aranżacji piosenek ludowych, a także kilka potpourri. Do najciekawszych należą: opracowanie znanej angielskiej szanty The Drunken Sailor, wiązanka melodii amerykańskich Country Dances z zaskakującym naśladownictwem banjo i stylu „grass”, australijski hit Waltzing Matilda z udatną imitacją brzmienia didgeridoo, nastrojowe szkockie Loch Lomond, czy jazzujące, trochę w stylu francuskiej grupy The Double Six (założonej w 1959 roku przez Mimi Perrin), opracowanie Joshua fought the battle of Jericho.
Myślę, że ta płytka może być interesującym odkryciem, zwłaszcza dla tych, którzy wcześniej nie zetknęli się z brzmieniem The Swingle Singers. A czy jest warta swojej ceny... musicie ocenić sami. Ja ją kupiłem bez chwili wahania Very Happy

---------------------------------------------------------------------------

1. Cachapaya (Peru)
[link widoczny dla zalogowanych]
3. El paisanito (Argentyna)
4. De punta y taco (Chile)
5. The Ash Grove (Walia)
6. David of the White Rock (Walia)
[link widoczny dla zalogowanych]
8. Ciao bella ciao (Włochy)
9. L’Amour de moi (Francja)
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
12. Danny Boy (Irlandia)
13. Charlie is my darling (Szkocja)
[link widoczny dla zalogowanych]
15. The Salley Gardens (Anglia)
[link widoczny dla zalogowanych]
17. Viel Freuden mit sich bringet (Niemcy)
18. Bushes and Briars (Anglia)
19. Sakkijarven Polka (Finlandia)
20. Vem kan segla (Szwecja)

---------------------------------------------------------------------------

Głos ludzki… to jednak najpiękniejszy instrument.
Wiem - to banał, ale… zarazem szczera prawda Very Happy

bonczas

o tej płytce Swingle Singers niewiele moge powiedzieć(jestem w trakcie jej pozyskiwania)
ale generalnie sama grupa bardzo ciekawa Wink

posiadam 4 inne krążki i jestem pełen uznania dla tych spiewaków Smile

monia

I ja chętnie wybiorę się w podróż dookoła świata ze Swingle Singers Wink

Wilk

Zespół naprawdę ciekawy, nie da się tego ukryć.

Tylko czemu takie drogie płyty są.

smutek

kozaki .. ale osobiście wole Rockapelle Twisted Evil

scarabbeo

smutek

no są kozaki trzeba im to przyznać .. ale i tak Rockapella lepsza Twisted Evil

smutek

aha! a co do KS ..

moim ulubionym kawałkiem jest "ill bianco e dolce cigno" .. szacuneczek za wykonanie! Smile

Gość

Przyjdzie pora i na King's Singers Wink

bonczas

ars_sonora

Niezaprzeczalnie mają fajne aranże i opracowania, niemniej jednak na dłuższą metę słuchanie ich nagrań staje się nużące. Szczególnie odpowiadają mi opracowania utworów bachowskich, może dlatego że ogólnie uwielbiam jego muzykę.