Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Pią 14:49, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ja bym radził naprawdę trochę pokory, bo chyba nikt nie ma w swoim zespole takiego Bacha, który na każdą okazję pisał dedykowane utwory i nikt nie miał wątpliwości że zostały one na tą okazję skomponowane.
Określenie - oni mają niewłaściwe utwory, a my super dopasowane jest trochę nie na miejscu, bo do tych "super dopasowanych" repertuarów też można byłoby się doczepić i to bez większego wysiłku.
Chyba lepiej byłoby się zastanawiać nad tym jak ulepszać swoje repertuary i doskonalić niż porównywać. Lepsza jest odrobina dociekliwość i krytycyzmu wobec siebie niż samozadowolenie z obecnego stanu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Krzysiek
Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 9:56, 20 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Zaczynaja ten wątek nie miałem na myśli przechwalanie się, że to my spiewamy najlepiej i tylko my mamy najlepiej dobrany repertuar do liturgii. Nie o to chodzi. Chciałem tylko podkreślić, że czasem dyrygenci kierują się zasadą "śpiewamy co umiemy", nie zważając na okres liturgiczny ani na temat liturgii podczas to której chór wystąpi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia
Administrator
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Słubice
|
Wysłany: Sob 11:33, 20 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Krzysiek napisał: | Chciałem tylko podkreślić, że czasem dyrygenci kierują się zasadą "śpiewamy co umiemy", nie zważając na okres liturgiczny ani na temat liturgii podczas to której chór wystąpi. |
Bo często tak jest. Myślę jednak, że nie ma tragedii, gdy chór niechcący nie zastosuje się do liturgii, o ile nie jest to rażący błąd. Czasami ciężko dobrać coś odpowiedniego: np. na ostatniej mszy w intencji zmarłego profesora uczelni, praktycznie cała msza skupiła się wokół sprawy abp. Wielgusa (temat zatem nie był wskazówką dla chóru) musieliśmy zrezygnować z przygotowanego repertuaru i na prośbę organisty ... śpiewać kolędy Ani nie miały nic wspólnego z mszą, ani z osobą w intencji której msza się odbyła... Przyznam szczerze, że sama nie znam dokładnie zasad dobierania repertuaru do liturgi (na marginesie: gdzie, z jakich źródeł, można dowiedzieć sie dokładnie co wolno, a czego nie?), ale w tym wypadku czułam pewien zgrzyt.
Najbezpieczniejsze są chyba części stałe mszy (o czym już pisał Wilk) - w tym wypadku nie ma ryzyka, że nie będą pasowały.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzysiek
Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 12:49, 20 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Otóż droga moniu!Jeśli to była msza żałobna za zmarłego, nalezałoby zaśpiewac coś z tej okazji. Jeśli natomiast liturgia była z okresu Bożego Narodzenia, to jak najbardziej były wskazane kolędy! Zauwazyć to mozna było łatwo po kolorze szat celebransa! Mysle że tylko kazanie czy homilia na tej mszy nawiazywała do abp Wielgusa, a nie cała reszta. Dlatego wydaje mi się, że prośba organisty, była jak najbardziej uzasadniona.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Słupsk/Toruń
|
Wysłany: Sob 13:00, 20 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
a poza tym nie trzaba na szaty patrzyc, tradycja pozawala spiewac koledy do 2 lutego
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia
Administrator
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Słubice
|
Wysłany: Sob 13:09, 20 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Tylko, że dziwnie brzmiały kolędy - które z założenia są radosne - w kontekście atmosfery jaka panowała - studenci przyszli na mszę ze względu na profesora, który odszedł. Nie była to msza żałobna, ale mimo wszystko...
Odbiegając od przykładu, kwestia doboru repertuaru do liturgii jest bardzo trudna. Oprócz wytycznych formalnych istnieje jeszcze wyczucie dobrego smaku.
Oczywiście, przeciwna jestem śpiewaniu przez chóry tego co im się podoba, ale nie traktowałabym też drobnych błędów jako coś karygodnego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Sob 13:51, 20 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
monia napisał: |
Najbezpieczniejsze są chyba części stałe mszy (o czym już pisał Wilk) - w tym wypadku nie ma ryzyka, że nie będą pasowały. |
No chyba że ta msza zostałą skomponowana np. na Wielkanoc, albo na okres pasyjny, albo msza jest częścią Requiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia
Administrator
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Słubice
|
Wysłany: Sob 14:58, 20 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Mam na myśli części: Kyrie, Gloria, Credo, Sanctus, Benedictus, Agnus Dei - te chyba są niezależne od 'okazji'?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mariachi
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 15:20, 20 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
z tego co wiem Glorii nie śpiewa się w Wielkim Poście i Adwencie. ale moge się mylić.
pzdr!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzysiek
Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 18:49, 20 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Części stałe są częściami stałymi i rzeczywiście Glorii w Wielkim Poście i Adwencie się nie śpiewa. Ale na litośc boską kto ma stać na straży, co powinno sie wykonac, a co nie - dyrygent! Jeżeli chóry chca śpiewać w czasie liturgii powinny się do tego przygotować. Osobiście jestem przeciwnikiem np śpiewania podczas mszy kolęd w obcym języku tzn innym niz łacina! Po angielsku, niemiecku czy czesku mozna wykonywac kolędy na koncertach ale nie na mszy! Również dotyczy to innych utworów.Może jestem zbyt konserwatywny ale to moje skromne zdanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raczek
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 22:42, 20 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
monia napisał: | Mam na myśli części: Kyrie, Gloria, Credo, Sanctus, Benedictus, Agnus Dei - te chyba są niezależne od 'okazji'? |
Otóż czasami są. Szczególnie jeśli chodzi o muzykę dawną, konkretne msze bywały opracowaniami własnych motetów kompozytorów (np: bardzo często stosował ten chwyt Palestrina) a te z kolei motety przyporządkowane były konkretnym okresom roku czy wręcz konkretnym niedzielom. Czasem cykle mszalne czerpały tematy z pieśni kościelnych bądź też chorałów, co automatycznie przeznaczało je do wykonywania w okreslonym czasie (np: Missa Paschalis Leopolity oparta na tematach: "Chrystus Pan zmartwychwstał", "Wstał Pan Chrystus", "Wesoły nam dzień dziś nastał").
|
|
Powrót do góry |
|
|
grizzly3
Administrator
Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 23:46, 20 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
jurgens napisał: | No chyba że ta msza zostałą skomponowana np. na Wielkanoc, albo na okres pasyjny, albo msza jest częścią Requiem. | Requiem składa się nie tylko z części stałych,
Krzysiek napisał: | Osobiście jestem przeciwnikiem np śpiewania podczas mszy kolęd w obcym języku tzn innym niz łacina! | Od 1965 r. w liturgii obowiązuje język narodowy, więc w naszym przypadku chyba polski ;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia
Administrator
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Słubice
|
Wysłany: Sob 23:54, 20 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
@Raczek: dziękuję za informacje
|
|
Powrót do góry |
|
|
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Nie 1:20, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Mariachi napisał: | z tego co wiem Glorii nie śpiewa się w Wielkim Poście i Adwencie. ale moge się mylić.
pzdr! |
Jeśli się wykonuje mszę właściwą dla danego okresu liturgicznego, to po prostu Glorii w tej mszy nie będzie
Co wiecej niektóre msze były pisane na konkretny dzień. Np. na Niedzielę Palmową, na Zesłanie Ducha Świętego itd. itp.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzysiek
Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 11:31, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ale dla uszanowania tradycji przedsoborowych można wykonywać podczas mszy św. utwory po łacinie! Oczywiście nie wszystkie pieśni podczas mszy św.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|