|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Sob 8:25, 09 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
wirez napisał: |
Tak dla wiadomości. Uczę się śpiewu solowego
|
A możesz trochę napisać na temat, od kiedy śpiewasz, od kiedy zacząłeś się uczyć. Jakie zmiany u siebie zaobserwowałeś w wyniku ćwiczeń. Czy występowałeś już z repertuarem solowym, albo kiedy spodziewasz się wystąpić itd. itp.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
wirez
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 10:00, 09 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
anabelle napisał: | Ekhm, to może tylko dodam, że moim nauczycielem był były czołowy sopran opery w Poznaniu, wybacz, nazwiska nie podam.
Nie słuchałam nagrania, ale wiem z doświadczenia orkiestrowego, że mega-wibrato sprawia, że dźwięk po prostu nie może być czysty! Tu muszę się zgodzić z Jurgensem.
Za szyderę się nie obrażę... chyba;) |
1. Często bywa, że czołowi śpiewacy mają czołowe znajomości
2. To, że ktoś jest dobrym solistą nie oznacza, że potrafi nauczyć śpiewać Nawet, jeśli słyszy, co jest nie tak z głosem, zwykle nie umie wytłumaczyć. Poza tym jednak śpiew wchodzi w odruchy. Śpiewak nie do końca w każdym momencie panuje nad aparatem głosowym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
wirez
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 11:14, 09 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Wilk napisał: |
Przyznaję, Kijów jest dobry.
Ale dla mnie nie najlepszy.
Poza tym nie można powiedzieć całkiem ogólnikowo, jaki jest ideał emisji.
Mój chór nie zaśpiewa Ci żadnego utworu cerkiewnego, bo to nie to brzmienie - ale możemy zaśpiewać np. barok czy romantyzm kompozytorów z zachodniej Europy.
Za to nie wyobrażam sobie np. Kijów śpiewający Hackenbergera czy Wacława z Szamotuł.
Co do max wibrata solistów - czy na pewno tego uczą? Oczywiście subtelne wibrato dla solistów wg mnie nawet jest wskazane, ale też żeby nie popadać tu w dewiację.
A czemu wskazane? To jest jak z brzmieniem skrzypiec - jak grają stały dźwięk bez wibracji, to jest on nieprzyjemny dla ucha.
Tak samo moim zdaniem w chórze delikatne wibrato nie przeszkadza w zestrojeniu się i zupełnie naturalnie wychodzi. |
Ustawiasz prawidłowo głos i śpiewając "pełnym" dźwiękiem jakaś tam wibracja pojawia sie sama. Nie da się z tym walczyć.
Poza tym dobry śpiewak powinien umieć zaśpiewać różne epoki. Różnica pomiędzy renesansem a klasycyzmem w śpiewie chóralnym jest jedynie w ustawieniu w gębie No powinien być jeszcze zmieniony rodzaj oddechu, ale to już wyższa szkoła jazdy. Różnicę możesz zobaczyć np u Cecilli Bartoli (Barok śpiewa inaczej, niż Mozarta).
|
|
Powrót do góry |
|
|
wirez
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 11:16, 09 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Wilk napisał: | Podstawy są te same. Otwarte gardło, oddychanie, no czym tu może się różnić?
A że istnieje emisja renesansowa i romantyczna to chyba też normalne, ponieważ wszystko ewoluowało. |
No różnica w oddechu jest jak najbardziej Ale jak już pisałem - wyższa szkoła jazdy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
wirez
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 11:25, 09 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Raczek napisał: | Nie do końca o to mi chodzi, ale może wyraziłem sie niedokładnie Skoro efekty są inne (barwa, mobilność głosu, wibrato, wolumen) świadczyć to może o tym że i technika jest nieco inna.
Specjaliści od muzy dawnej spiewają, w moim odbiorze, dźwiękiem węższym, konkretniejszym, bardziej selektywnym i ruchliwym, choc przy okazji mniejszym wolumenowo (wypowiadał się kiedyś Michał na ten temat zdaje się). Takie są moje słuchowe odczucia. Czy taka różnica może być spowodowana czyms innym niz wyuczoną techniką? |
Są różne szkoły jeśli chodzi o muzykę dawną: 2 normalne, no i jeszcze polska ]:->
Opera z jedną ze szkół śpiewu dawnego ma bardzo wiele wspólnego. Różnica w technice jest na tyle niewielka (?), że dało by się nauczyć i jednej i drugiej szkoły, i w zależności od repertuaru wykorzystywać ta potrzebną. Z racji techniki śpiew dawny, jak napisał przedmówca, jest o wiele dokładniejszy, pozwala na więcej ozdobników i drobnych nutek (ale profesjonalnie to opisałem ;p).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Słupsk/Poznań
|
Wysłany: Sob 12:08, 09 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
wirez napisał: | Wilk napisał: | Podstawy są te same. Otwarte gardło, oddychanie, no czym tu może się różnić?
A że istnieje emisja renesansowa i romantyczna to chyba też normalne, ponieważ wszystko ewoluowało. |
No różnica w oddechu jest jak najbardziej Ale jak już pisałem - wyższa szkoła jazdy. |
To popraw i wytłumacz na czym te różnice dokładnie polegają. Z pewnością nie tylko ja wysłucham.
wirez napisał: | Ustawiasz prawidłowo głos i śpiewając "pełnym" dźwiękiem jakaś tam wibracja pojawia sie sama. Nie da się z tym walczyć. |
Nie zaprzeczam. Wręcz potwierdzam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
wirez
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 15:32, 10 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
jurgens napisał: |
A możesz trochę napisać na temat, od kiedy śpiewasz, od kiedy zacząłeś się uczyć. Jakie zmiany u siebie zaobserwowałeś w wyniku ćwiczeń. Czy występowałeś już z repertuarem solowym, albo kiedy spodziewasz się wystąpić itd. itp. |
Śpiewam od niedawna, chwalić się nie zamierzam niczym. Zaobserwowałem u siebie to, o czym cały czas piszę ad techniki śpiewania ;p Chyba dość jasno się wyrażam ;p
|
|
Powrót do góry |
|
|
wirez
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 15:39, 10 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Wilk napisał: |
To popraw i wytłumacz na czym te różnice dokładnie polegają. Z pewnością nie tylko ja wysłucham. |
Narobił bym ci w głowie tylko zamęt. Napiszę coś o oddechu, ustawieniu głosu i co z tego? I tak nie wyciągniesz żadnych wniosków z tego Tak jak nie wyciągnął bym ja, czy ktokolwiek inny, Co najwyżej możesz sobie zrobić krzywdę kombinując z głosem na własną rękę - błędnie wyciągnąwszy wnioski z tego, co napisałem. Każdy "wie", że trzeba śpiewać z oddechem z przepony, krtań opuszczona, ziew w ustach (to takie ogólniki) i co z tego?
Gdyby dało się nauczyć śpiewać czytając dobre książki o śpiewaniu, to trochę inna bajka by była w tej materii, jeśli chodzi o poziom. A tak dobry solista musi dostać za koncert dobrą kasę. Bo dobrych brakuje
Ja się broń boże za dobrego nie uważam Żeby tu nie było ;p
Dobra znikam ja, bo mam bilety na wspaniałą Aidę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Słupsk/Poznań
|
Wysłany: Nie 16:00, 10 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ale ja nie zamierzam tego wykorzystywać w praktyce, bo zajęcia z emisji sam mam i nie chcę być samoukiem. Zwłaszcza jeśli chodzi o śpiew.
Tylko chciałbym przyswoić trochę wiedzy. Samą teorię, bo jestem ciekaw.
No chyba że nie chcesz się podzielić albo nie chce Ci się pisać.
To odwołaj do jakiejś literatury.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Nie 17:46, 10 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
wirez napisał: | Wilk napisał: |
To popraw i wytłumacz na czym te różnice dokładnie polegają. Z pewnością nie tylko ja wysłucham. |
Narobił bym ci w głowie tylko zamęt. Napiszę coś o oddechu, ustawieniu głosu i co z tego? I tak nie wyciągniesz żadnych wniosków z tego Tak jak nie wyciągnął bym ja, czy ktokolwiek inny, Co najwyżej możesz sobie zrobić krzywdę kombinując z głosem na własną rękę - błędnie wyciągnąwszy wnioski z tego, co napisałem. Każdy "wie", że trzeba śpiewać z oddechem z przepony, krtań opuszczona, ziew w ustach (to takie ogólniki) i co z tego?
Gdyby dało się nauczyć śpiewać czytając dobre książki o śpiewaniu, to trochę inna bajka by była w tej materii, jeśli chodzi o poziom. A tak dobry solista musi dostać za koncert dobrą kasę. Bo dobrych brakuje
Ja się broń boże za dobrego nie uważam Żeby tu nie było ;p
|
Myślę, że skoro już zacząłeś temat słabości "polskiej szkoły", to mógłbyś temat jakoś rozwinąć - najlepiej na przykładzie jakichś "teorii" tak jak Wilk prosił. Mógłbyś także powiedzieć, nam gdzie znaleźć prawdziwych pedagogów śpiewu i jak ich odróżnić od tych nieprawdziwych.
Każdy z obecnych tu na forum (zarówno piszących aktywnie jak i czytających) chętnie dowiedziałby się jak uniknąć niebezpieczeństw "polskiej szkoły emisji", jak i być może gdzie rozwijać swój talent itd itp.
Myślę, że pozostawienie forumowiczów ze świadomością iż to co dzisiaj robią będzie prowadziło ich do katastrofy, włącznie z chorobami gardłą, a bez żadnej podpowiedzi jak tego uniknąć jest co najmniej nie w porządku. Jeśli znasz jak poprawić sytuację, to podziel się z innymi tą wiedzą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
anabelle
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: UAM, Akademia Muzyczna, Poznań
|
Wysłany: Nie 20:59, 10 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
jadwon napisał: | anabelle napisał: | Chociaż i tak czasem się zdarza, że dwa różne chóry śpiewają ten sam kawałek, śpiewają go różnie, a każdy z nich twierdzi, że śpiewa go "w epoce". |
No chocbyśmy nie wiem jak sie wytężyli to i tak nie jesteśmy w stanie odtworzyc właściwego charakteru związanego z dana epoką. Mozna sie jedynie bardzo starać i miec nadzieję że jest to zbliżone do ideału.
Odsyłam na wykład pana Marka Dyżewskiego:) |
Nie do końca to miałam na myśli. Chodziło mi o podejscie chórzystów, wykonawców.
Wiem, że jestem laikiem, ale kim jest Marek Dyżewski? Tylko mnie nie wysmiejcie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Nie 21:14, 10 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
anabelle napisał: |
Wiem, że jestem laikiem, ale kim jest Marek Dyżewski? Tylko mnie nie wysmiejcie! |
[link widoczny dla zalogowanych]
Polecam korzystać z googla, przed zadaniem pytania
|
|
Powrót do góry |
|
|
anabelle
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: UAM, Akademia Muzyczna, Poznań
|
Wysłany: Pon 11:11, 11 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ha, dziękuję!
Chciaż, mimo prośby, zostałam "lekko" obśmiana .
Ale przynajmniej uzyskałm rzetelne informacje
|
|
Powrót do góry |
|
|
jadwon
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 13:02, 11 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Nie wiem jak dla Was ale dla mnie prof. Dyżewski to Wyrocznia:) Annabelle jest okazja dowiedzieć sie i poznać te Wybitna postać Gdzieś tu na forum sa informacje o wrześniowej sesji w Bydgoszczy! Trza tam być!
|
|
Powrót do góry |
|
|
wirez
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 20:48, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Mam podać nazwiska kilku osób, do których warto iść na lekcje śpiewu ? No podobno miało być bez nazwisk. Jak ktoś będzie bardzo potrzebował, to zapraszam, na pw.
Przepraszam, na reszte postów skierowanych do mnie postawam sie odpowiedzieć, jak bedę miał troche czasu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|