Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Raczek
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 8:15, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
c3 i to jeszcze bez falsetu? Z wypowiedzi sopranów wynika, że większość dziewczyn ma problem z tym dźwiekiem, więc chyba chodziło Ci jednak o c2 Ale upierał sie nie będę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
barthezzc
Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mazury
|
Wysłany: Śro 9:11, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Raczek napisał: | c3 i to jeszcze bez falsetu? Z wypowiedzi sopranów wynika, że większość dziewczyn ma problem z tym dźwiekiem, więc chyba chodziło Ci jednak o c2 Ale upierał sie nie będę. |
dokładnie c3, falsetem to dopiero pół tonu wyżej. A większość dziewczyn ma problem z tym dźwiękiem, ponieważ same sobie ten problem robią o czym już mówiliście w tym wątku (psychiczna blokada przed górami).
|
|
Powrót do góry |
|
|
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Śro 9:35, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ja myślę, że jednak c2
Tenory normalnie mają zazwyczaj zapis obniżony o oktawę. Więc dźwięk na tej samej linijce w w żeńskich głosach to nie jest to samo co w tenorze.
c3 nawet nie ma jak zapisać normalnie - będzie drabinka z 4-ma szczebelkami a na niej nutka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
barthezzc
Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mazury
|
Wysłany: Śro 10:52, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
jurgens napisał: | Ja myślę, że jednak c2
Tenory normalnie mają zazwyczaj zapis obniżony o oktawę. Więc dźwięk na tej samej linijce w w żeńskich głosach to nie jest to samo co w tenorze.
c3 nawet nie ma jak zapisać normalnie - będzie drabinka z 4-ma szczebelkami a na niej nutka. |
to już nie wiem
Wiem jednak, że mam 3 z kawałkiem oktawy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Słupsk/Toruń
|
Wysłany: Śro 12:27, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
tenory maja zapisy w kluczy o oktewe nizej, czesto pod kluczem est znak"8" albo przy kluczu litera T w poziomie. stad moze blad;]
pozdrawaim
|
|
Powrót do góry |
|
|
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Śro 15:52, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Tu jest chyba to dobrze wyjaśnione
[link widoczny dla zalogowanych]
Z tym, że w tenorowym zapisie zawsze trzeba pamiętać o tej obniżającej ósemce na dole
|
|
Powrót do góry |
|
|
barthezzc
Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mazury
|
Wysłany: Śro 18:11, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
jurgens napisał: | Tu jest chyba to dobrze wyjaśnione
[link widoczny dla zalogowanych]
Z tym, że w tenorowym zapisie zawsze trzeba pamiętać o tej obniżającej ósemce na dole |
No więc jest tak jak mówiłem.
Najniższy mój dźwięk to B(H) na rysunku to ten przed czwórką na klawiaturze, a najwyższy bez falsetu to c3 ( z siódemką na klawiaturze z rysunku) + falset do e3 a jeszcze wyżej to jedynie dla domowych celów, czyli nieznośne do słuchania dźwięki (skrzeczenie).
|
|
Powrót do góry |
|
|
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Śro 23:39, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ale jak śpiewasz tenorem - to co masz w tenorze zapisane, to nie masz c3, tylko masz c2.
[link widoczny dla zalogowanych]
Gdybyś śpiewał tenorem c3, to by Cię na targach pokazywali jako ciekawostkę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
barthezzc
Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mazury
|
Wysłany: Czw 8:18, 22 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
jurgens napisał: | Ale jak śpiewasz tenorem - to co masz w tenorze zapisane, to nie masz c3, tylko masz c2.
[link widoczny dla zalogowanych]
Gdybyś śpiewał tenorem c3, to by Cię na targach pokazywali jako ciekawostkę. |
No tak, masz rację. Nie mniej jednak trzy oktawy mam bez problemu. Nadal też rozciągam głos, żeby było więcej. W sumie najlepszego wieku do śpiewania jeszcze nie osiągnąłem tzn. magicznej 30 więc głos mogę jeszcze parę lat gimnastykować a później tylko trzymać formę poprzez codzienne ćwiczenie . Wg mnie ćwiczenie i rozciąganie głosu to w pewnym rodzaju głosowy "szpagat". Trzeba ćwiczyć bo "zastygnie".
Szczerze mówiąc wolałbym śpiewać basem i jak wielu basistów marzy ja jako tenor też o tym marzę - basso profundo
|
|
Powrót do góry |
|
|
wirez
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 14:36, 17 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
http://youtube.com/watch?v=c1tmfrSdJU0
na końcu koleś daje f2 wyżej tenora nigdy nie słyszałem ;p
Tak wogóle to widzę, że większość ma głosy zaj**** , szkoda tylko , że jakos tak nagrań chórów słuchać się nie da Tenor od f1 zwykle tak rzeźbi, że uszy więdną ;p Sopran góry piszczy, wrzeszczy, basu na dole brak ;p
Odrobinę samokrytyki proszę
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia
Administrator
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Słubice
|
Wysłany: Nie 15:46, 17 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
wirez napisał: |
Tak wogóle to widzę, że większość ma głosy zaj**** , szkoda tylko , że jakos tak nagrań chórów słuchać się nie da |
Rozumiem, że udało Ci się dotrzeć do nagrań wszystkich chórów, których członkowie się tu wypowiadają
wirez napisał: | Tenor od f1 zwykle tak rzeźbi, że uszy więdną ;p Sopran góry piszczy, wrzeszczy, basu na dole brak ;p
|
Gdzieś Ty takie nagranie dorwał?!
Co do filmu z YouTube: fakt, niezły tenor! U mnie w chórze takiego nie ma ale jakoś dajemy radę Udaje nam się dobrać taki repertuar, żeby zmieścić się w skali całego chóru.
Wracając do sopranów, to tylko nieliczne utwory wymagają ogromnej skali. Zwykle mieszczą się w wygodnej granicy do g2/a2.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jadwon
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 19:27, 17 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
monia napisał: |
Wracając do sopranów, to tylko nieliczne utwory wymagają ogromnej skali. Zwykle mieszczą się w wygodnej granicy do g2/a2. |
Niestety i ta górna granica jest czasem za wysoka dla sopranów, ale ja ciągle myślę że to jednak kwestia nastawienia. Chodzi o to żeby nie pękać bez potrzeby. Uważam że jeśli ktos się nazywa sopranem to powinien osiągać a2 z palcem wiadomo gdzie inaczej to do altów!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia
Administrator
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Słubice
|
Wysłany: Nie 19:43, 17 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
jadwon napisał: |
Niestety i ta górna granica jest czasem za wysoka dla sopranów, ale ja ciągle myślę że to jednak kwestia nastawienia. |
Myślę, że to raczej nie tyle kwestia nastawienia co rozśpiewania.
Sama nie mam oporów przed tymi dźwiękami ale widzę, że po długiej przerwie w śpiewaniu mam z nimi problem, gdy tymczasem gdy mamy wiele intensywnych prób to problemu nie ma.
Często świeżo upieczone sopranistki nie wyciągają tych dźwięków choć jeszcze nie zdążyły się dowiedzieć, że to "granica nie do przeskoczenia" (w nutach przy dźwiękach g2 i wyższych nie ma notatki: "Uwaga!" ). I choć nawet by chciały i nie miały oporów, to nie dają rady.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jadwon
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 19:50, 17 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Masz rację- nastawienie zmienia sie w miarę praktyki. ja tez kiedyś miałam opory przed takimi dźwiękami. Na szczęście już mi to minęło. teraz mam ogromne problemy z dołem c1 to juz mi ciężko;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
anabelle
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: UAM, Akademia Muzyczna, Poznań
|
Wysłany: Nie 21:08, 17 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Wygląda na to, że Ci się skala przesunęła, jeśli to możliwe, a podobno jest.
Ja zawsze miałam problemy z dołami:(
|
|
Powrót do góry |
|
|
|