Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
smutek
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1418
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Nie 15:07, 08 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
wirez napisał: | zrozumialem, że text byl do mnie. Jeśl nie - przepraszam. |
źle zrozumiałeś .. ale spoko - nie gniewam się
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Maciejko
Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Hastings
|
Wysłany: Śro 8:49, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
No proszę, nie było mnie chwile i co tu się dzieje. Ponieważ wskutek zawirowań w życiu zawodowym przez najbliższy rok nie będę mógł jeszcze wstąpić do chóru, to mam trochę czasu do zastanowienia i może jak wszystko sie dobrze potoczy zacznę najpierw naukę śpiewania. No cóż, zarost jakiś mam... Ale śpiewając bardzo niskie dźwięki nie wiem dlaczego sztywnieje mi szczęka. A oktawę wyżej przy wysokich dźwiękach zaczynam sie dusić. Wniosek chyba jeden-nic z tego nie będzie... Przed mutacją miałem taki ładny głos...
|
|
Powrót do góry |
|
|
natasza.m
Dołączył: 05 Maj 2007
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Qjawy, Opole
|
Wysłany: Śro 13:13, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
znam takich ze świetnymi głosami przed mutacją... a jak już się zmutują, to mija im chęć do śpiewania...
chyba, ze jeszcze wrócą kiedyś, jak już presja rówieśników nie będzie tak silna...
(wybaczcie, zebrało mi się na smutne wspominki )
|
|
Powrót do góry |
|
|
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Śro 13:16, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Bo po mutacji często trzeba się na nowo uczyć śpiewać, więc najłatwiej jest sobie "odpuścić".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kiku
Dołączył: 03 Sie 2007
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Biecz
|
Wysłany: Pon 1:20, 06 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Maciejko napisał: | Ale śpiewając bardzo niskie dźwięki nie wiem dlaczego sztywnieje mi szczęka. |
Haha tenor urodzony ;p mi też tak "sztywnieje" przy niskich tonach , a mój brat, bas, te same dźwięki śpiewa spokojowo - no chyba że porównujesz się z basso profondo. Tenory mają przechlapane z reguły... Najmniej nas jest na próby przychodzi dwóch na krzyż, a nowych sopranów cała horda... Alciki u nas dość solidne, a jak basy z jednym basso profondo się dołożą to tenory mają... BU! Ale pani dyrygentka dba o nas jak o najpiękniejsze kwiatuszki Fakt - tenory są rozpieszczane acha... i następnym razem napisze bardziej po "polskiemu", ale tu wyrażam emocje po prostu
|
|
Powrót do góry |
|
|
wirez
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 13:07, 06 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Kiku napisał: | Tenory mają przechlapane z reguły... Najmniej nas jest na próby przychodzi dwóch na krzyż, a nowych sopranów cała horda... |
I śmiesz wogóle marudzić ? wstyd!
a wogóle to jak mówiłem - tenor rulez
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kiku
Dołączył: 03 Sie 2007
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Biecz
|
Wysłany: Pon 15:01, 06 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Tak, maruda ze mnie, wiem ale pod względem wykonawczym to naprawdę nie wygląda ciekawie a pod innymi względami... jest wesoło i tyle
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciejko
Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Hastings
|
Wysłany: Sob 20:27, 18 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Faktycznie tak trudno o tenorów?
|
|
Powrót do góry |
|
|
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Sob 21:58, 18 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Tak. Ale np. w ameryce łacińskiej są same tenory a basów jak na lekarstwo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kiku
Dołączył: 03 Sie 2007
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Biecz
|
Wysłany: Sob 22:08, 18 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Wystarczy spojrzeć na składy chórów, zwłaszcza amatorskich - zazwyczaj najmniej jest właśnie tenorów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hamulec
Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 8:59, 19 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Hehe można by rozprawkę napisać o tym czy lepiej jest być tenorem czy basem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
smutek
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 1418
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Nie 11:48, 19 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
i tenor i bas .. są bardzo potrzebni .. bo co by te wszystkie panie bez chłopów zrobiły?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tahirek
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bielsko- Biała
|
Wysłany: Nie 11:53, 19 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | i tenor i bas .. są bardzo potrzebni .. bo co by te wszystkie panie bez chłopów zrobiły? |
Panie miałyby chór żeński też fajna sprawa, aczkolwiek dla mnie panowie w chórze są bardzo cenni pięknie brzmią doły basów i góry tenorów...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ajcek
Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Wto 20:43, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Hehe można by rozprawkę napisać o tym czy lepiej jest być tenorem czy basem. |
Najlepiej być i tym i tym i jeszcze umieć falsetem alta śpiewać.
Cytat: | pięknie brzmią doły basów i góry tenorów... |
Pięknie brzmią też góry basów, natomiast doły tenorów... nie brzmią.
A propos brzmienia różnych rejestrów przypomniała mi się autentyczna zasłyszana przeze mnie rozmowa dwóch altowiolistów: "Weź przestań, robisz takie zamieszanie, jakby Ci struna C zaczęła brzmieć".
|
|
Powrót do góry |
|
|
bonczas
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Śro 8:47, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Pięknie brzmią też góry basów, natomiast doły tenorów... nie brzmią |
jeśli góry basów brzmią to doły tenorów także
po raz kolejny zbyt ogólne ujęcie. mało jest tenorów z dobrymi niskimi dźwiękami i basów z wysokimi.jedni i drudzy mają swoje zadania do wykonania i spiewaja tak jak ich pan Bóg podzielił...
ale jedno co zauważyłem na tym forum(i nie tylko) to basy afiszują się że są basami.. wyczuwa się momentami dziwną wyższość.
dla mnie niezrozumiałe chociaż może coś w tym jest..
|
|
Powrót do góry |
|
|
|