|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lithium21
Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielce
|
Wysłany: Wto 21:32, 03 Lut 2009 Temat postu: To chyba koniec wszystkiego!!!!!!!;(;(;( |
|
|
zapisalem sie na to forum, bo zauwazylem ze zwiazany jest ze spiewem, a i moze bedziecie pomocni w takowej kwestii: przez jakieś dwa lata spiewam, okay moze bardziej wydzieram sie, ale tez spiewam, nie tak czesto ale ze dwa lata albo moze troszke wiecej, glos sobie w miare wyrobilem, na poczatku nie mailem chrypy, dopiero pozniej mialem taka super-matowa chrypke, choc przerywala, nie byla rowna, jakis czas pozniej juz osiagnalem w miare plynna chrypke, ale z biegiem czasu czulem ze jest coraz bardziej wyrobiona, ale i przy tym ciensza jakas, nie taka mięsista, treściwa jak na poczatku, wtedy bylo bardziej slychac, ze to chrypa, bo tylko byla chrypa,a teraz wlasnie co wydzieralem sie do swoich ulubionych kawalkow, i w pewnym momencie stracilem chrypke, nie to ze tak calkiem, ale tak przerywala i byla taka cienka jak nitka do igły, nie wiem jak to opisac, to bylo straszne dla mnie, a najgorsze jest to ze wszyscy sie pytaja jak wyleczyc chrypke, a ja nie chce leczyc chrypki tylko do niej wrocic, do tej dawnej chrypki, a na domiar zlego kocham muzyke, a spiew najbardziej(gitara tez), ale śpiew, a zwlaszcza z chrypa mi sie najbardziej podoba, zaden inny, bo kocham muzyke grungową, a bez chrypki tam ciężko, a jeszcze nie dawno dostalem propozycje do zespolu, a ja glosu juz nie mam, i naprawde popadlem w depresje, i muzyka w tym momencie mi zbrzydla, nie mowiac o tym ze stracilem sens zycia, ehh pomóżcie!!!!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
wirez
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 21:46, 03 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Organizm widać bez zgody broni się sam przed skrzywdzeniem i chrypkę wyeliminował...
Tylko się nie zabij jak Cobain...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lithium21
Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielce
|
Wysłany: Wto 23:17, 03 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
jak to przed skrzywdzeniem? np Kurt Cobain stracił chrype długo długo poźniej, na koncu swej dzialalnosci, a przeciez caly czas koncertowal, a ja od czasu do czasu sie wydzieralem od 2 lat, wiec nie rozumiem, moze powinienem odpocząć czy cos, moze sie zregeneruje?
PS.Cobain sie nie zabił, ktos to zrobil za niego
Ostatnio zmieniony przez Lithium21 dnia Wto 23:19, 03 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
wirez
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 0:42, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Lithium21 napisał: | jak to przed skrzywdzeniem? np Kurt Cobain stracił chrype długo długo poźniej, na koncu swej dzialalnosci, a przeciez caly czas koncertowal, a ja od czasu do czasu sie wydzieralem od 2 lat, wiec nie rozumiem, moze powinienem odpocząć czy cos, moze sie zregeneruje? :( :( :( :? :? :? |
Nic się nie zregeneruje, głos się uczy a organizm chrypkę odbiera coś złego technicznie, co mocno wpływa na wytrzymałość głosu. Zatem organizm mimowolnie pozbył się ciężaru obciążającego głos.
Chrypkę da się wywołać techniką, ale musisz zacząć czuć głos, żeby móc w jakiś sposób nim kierować. No i trzeba uważać, żeby nie przedobrzyć, bo to naprawdę może skończyć się wylewem krwi do strun.
Ogólnie nie polecam. Większość chrypiących wokalistów rockowych zajeżdża się w połowie koncertu i to nie przypadkiem (choćby wokalistka GA). Takie wydawanie dźwięku jest całkowicie nienaturalne dużo bardziej męczy struny.
Lithium21 napisał: | PS.Cobain sie nie zabił, ktos to zrobil za niego :( |
Ta. A Elvis żyje. Ale przecież musicie mieć bohatera. A bohater nie mógł się zabić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lithium21
Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielce
|
Wysłany: Śro 11:47, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
no to co moge jeszcze miec chrypke jak uzyje właściwej techniki by ja uzyskać? bo rozumiem ze ta skrzywdzila głos, mój organizm, a jezeli uzyje odpowiedniej techniki do tego, to sie jakby bede uczyl od nowa? to na razie powinienem śpiewać normalnym glosem, byc moze glośno by wydobyc pelna barwę glosu, przeponą, a jak sie tego naucze to moze wtedy cos dalej z chrypka mozna cos skombinowac?
PS. Żyje w moim sercu, to wystarczy:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
wirez
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 12:22, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
No coś takiego napisałem.
Ogólnie dzięki ćwiczeniu głosu można uzyskać wiele efektów, powinieneś zrozumieć skąd bierze się chrypka
Ostatnio zmieniony przez wirez dnia Śro 12:25, 04 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lithium21
Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielce
|
Wysłany: Śro 20:41, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
no wlasnie nie wiedzialem skad sie bierze chrypka, wiedzialem tylko tyle ze z gardla, wszyscy podpowiadali, ze zeby miec chrypke trzeba "drzeć jape w garazach"( jak to grungowe zespoly zaczynaja), widocznie sie mylili, nawet jak tą chrypę uzyskali to nie na dlugo, bo w końcu padnie.Inni mowili o alkoholu i paleniu, ale do tego nie bylem przekonany, zreszta taka chrypa to nie chrypa, chociaz slyszalem ze Garou od tego ma taki glos, ze przebywal w zadymionych pomieszczeniach. A znasz jakies cwiczenia na glos, na przepone, by uzyskać te efekty i dojść do takiej perfekcji by umiec wszystko zrobic z glosem? a i chrypka skąd sie bierze(ta właściwa)?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|