Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
GWIZDEK
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 23:32, 25 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
hmmm cwiczyc, cwiczyc, cwiczyc albo................................cwiczyc??
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
doda93
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 17:41, 26 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
widzę wirez, że oceniasz użytkowników tego forum na podstawie dodanej na końcu cyfry.
przepraszam, że mam 14, a nie 25 lat.
|
|
Powrót do góry |
|
|
wirez
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 8:42, 27 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Zel93 napisał: | jurgens napisał: | Natomiast "stare technika", jest często przywoływana jako przykład nauki poprzez polecenia, których uczący się nie może po prostu zastosować. |
Dokladnie, co ci z tego, ze nauczyciel kaze spiewac z przepony, czy domykac struny glosowe. Jezeli ktos nigdy nie doswiadczyl tych rzeczy, to jak ma to wykonac ? |
Mogę prosić o zaprzestanie powtarzania materiału marketingowego SLS?
Jeśli nauczyciel powtarza takie frazesy, jak te podane wyżej, to nie ma pojęcia o śpiewaniu.
doda93 napisał: | widzę wirez, że oceniasz użytkowników tego forum na podstawie dodanej na końcu cyfry.
przepraszam, że mam 14, a nie 25 lat. |
A masz coś do powiedzenia w temacie, czy tak sobie weszłaś tu zamanifestować cokolwiek?
Ostatnio zmieniony przez wirez dnia Nie 8:45, 27 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zel93
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 9:39, 27 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
No niestety u mnie w moim mieście jest tylko jeden nauczyciel i właśnie tak potrafi uczyć. I na pewno jest więcej takich nauczycieli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mijaga
Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: Nie 9:57, 27 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
cześć, pozdrawiam wszystkich:) mam problem ze sprecyzowaniem swojego głosu. zy mógłby ktos pomóc......?
Uczęszczam na dwa chóry i na każdym powiedzieli mi co innego?! w jednym jestem drugim altem, a w kolejnym sopranem? nie rozumiem tego śpiewam około pięciu lat i cały czas byłam altem i dalej sobie dobrze radze, a sopran rozwijam na drugim chórku i też zaczyna wychodzić.... nio ale dalej niewiem czy mam śpiewac i co by było najlepsze dla mojeg głosu... prosze o pomoc... - skala głosu jak tak sobie śpiewałam to mam od f(małego) do a2(dwukreślnego) - orentacyjnie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
wirez
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 10:17, 27 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
no to chyba trzeba posłuchać
|
|
Powrót do góry |
|
|
mijaga
Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: Nie 10:27, 27 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
no to dalej będę żyć w nieświadomości....eh
|
|
Powrót do góry |
|
|
anabelle
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: UAM, Akademia Muzyczna, Poznań
|
Wysłany: Nie 11:23, 27 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Chyba tak przez internet nie da się stwierdzić jakim głosem śpiewasz. Z tego, co piszesz, masz dość dużą skalę, ale nie słysząc Ciebie nie da się rady powiedzieć, co brzmi lepiej, swobodniej. Zresztą moja koleżanka poszła kiedyś do nauczyciela emisji, czynnego śpiewaka i nie był on w stanie stwierdzić jednoznacznie jakim głosem ona śpiewa. Po dłuższych spotkaniach i ćwiczenich byłoby to możliwe, być może
|
|
Powrót do góry |
|
|
mijaga
Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: Nie 13:15, 27 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
anabelle napisał: | co brzmi lepiej, swobodniej |
Na niższych czuje się pewniej niż na wyższych dżwiękach, ale słyszałam, ze to tak na początku jest - trzeba przełamac bariere wysokości dżwięku (jak niewidze nut to moge w góre śpiewac ale jak zobacze je to myśle sobie że to za wysoko i gardziołko mi sie zaciska ) może sie poprostu nieda.. nio nic pozostaje mi tylko ćwiczyc i sprawdzić samej na jakich wysokościach najlepiej się czuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
doda93
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 13:16, 27 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
wirez napisał: |
A masz coś do powiedzenia w temacie, czy tak sobie weszłaś tu zamanifestować cokolwiek? |
nie ma sensu pisać nowego tematu więc piszę tu. logiczne chyba.
i nie cokolwiek. przesadzasz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jurgens
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 1634
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: Nie 16:56, 27 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
wirez napisał: | Zel93 napisał: |
Dokladnie, co ci z tego, ze nauczyciel kaze spiewac z przepony, czy domykac struny glosowe. Jezeli ktos nigdy nie doswiadczyl tych rzeczy, to jak ma to wykonac ? |
Mogę prosić o zaprzestanie powtarzania materiału marketingowego SLS?
Jeśli nauczyciel powtarza takie frazesy, jak te podane wyżej, to nie ma pojęcia o śpiewaniu.
|
Proponuje aby dyskutując używać bardziej merytorycznych określeń. Wydaje mi się, że kultura dyskusji wymaga aby nie używać na poparcie swoich tez wyrażeń w stylu "nie muszę chyba nikomu tłumaczyć", "to oczywista oczywistość", "jak ktoś się nie zgadza/nie rozumie to jest..." i podobnie aby nie używać do deprecjonowania zdania drugiej strony sformułowań typu "frazesy", "jeśli tak sądzisz to nie masz pojęcia o...". To są wszystko zdania które nie niosą żadnej treści poza próbą niejako siłowego/pozarozumowego, czyli nie opartego na merytoryce przekonania drugiej strony do zmiany zdania. Potem od razu krok do podpadnięcia w stereotyp nagiego króla - choć jest nagi, to powszechnie wiadomo, że ten kto to zauważy jest ograniczony umysłowo.
Ja jestem bardzo ciekaw metody SLS, oraz każdej metody stosowanej przez dydaktyków śpiewu w Polsce i na świecie. Dlatego chciałbym jak najwięcej dowiedzieć się o jej wadach i zaletach. Jeśli ta metoda ma jakieś wady prowadzące np. do powstania złych nawyków w śpiewie to zawsze warto aby się takie zdania pojawiały, bo może rzeczywiście nie jest to warte uwagi.
Co do śpiewania z przepony, to problem polega generalnie na tym, że człowiek nie jest w stanie przepony na piąć, ponieważ bardzo trudno jest nią sterować i czuć jej napięcie. Dlatego aby ta przepona się napięła - nauczyciel śpiewu musi przekazać inne zupełnie komendy, które w sumie doprowadzą do napięcia przepony. Czyli reasumując - przekazywanie komunikatów w stylu "napnij przeponę" jest przekazywaniem żądania osiągnięcia pewnego wyniku, bez pokazania metody dojścia do tego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
wirez
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 17:45, 27 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
>doda
może i przesadzam. So what?
>jurgens
Znalazłem w necie reportaż reklamowy slsu (te filmiki youtube). Na ich podstawie wyciągnąłem wnioski na temat jednego z trzech licencjonowanych nauczycieli SLS w Polsce.
Dostałem niezwykle merytoryczną odpowiedź - "Amerykanie są podobno lepsi"
Na tym ma polegać ta dyskusja?
|
|
Powrót do góry |
|
|
doda93
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 19:43, 27 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
wirez napisał: | >doda
może i przesadzam. So what?
|
uch... po prostu następnym razem zanim strzelisz jakiś głupi komentarz to pomyśl. i zastanów się jaki sam byłeś w naszym wieku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
wirez
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 9:22, 28 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
jeszcze pogroź mi paluszkiem.
I koniec już, bo to nie temat ad twoich kompleksów i antypatii.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zel93
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 14:49, 28 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Wirez powiem Ci tak, pójdź sam na jakieś warsztaty SLS sprawdź tą technikę na sobie. Jeżeli nie możesz/chcesz, to chociaż spróbuj te cd. Bo Ty kierujesz się opiniami innych, ja sam ćwiczę SLS i słyszę efekty. Poza tym kto okazuje antypatie ten pokazuje ... Zachowujesz się jakby Ci ten SLS coś zrobił, albo zagorzały fan "starej" metody nauki śpiewu.
Ostatnio zmieniony przez Zel93 dnia Pon 14:50, 28 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|